Taka obrzydliwa dresowa sukienka

Córka Druga ze łzami w oczach założyła na siebie brzydką sukienkę. Sukienka jest obrzydliwa. Nie ma falbanek, nie ma kolorowych aplikacji i jest bordowa. Obleśna jest…. Według Córki Drugiej, oczywiście, bo Córka Pierwsza jeszcze niedawno chętnie w tej sukience biegała. Idzie więc do przedszkola, wyciera smarki i gada pod nosem:

– Brzydka ta sukienka…

Na to ja, mocno już wkurzona, bo cały ranek o tym słyszałam (a inne kiecki leżały w koszu na pranie, spodenek córunia założyć nie chciała) głośno i wyraźnie powiedziałam:

– Masz rację. Twoja sukienka jest obrzydliwa. Nie wiem w ogóle, jak mogłaś ją założyć. Wygląda koszmarnie. Ściągnij ją natychmiast!

I w tym momencie odwróciła się starsza pani, rzuciła okiem na Córkę Drugą i zbulwersowana powiedziała:

– Jak można mówić, że to brzydka sukienka? Jest prześliczna, a ty (zwróciła się do CD), wyglądasz w niej bardzo ładnie!

Córka Druga złapała rączką brzeg sukienusi, pociągnęła nosem, otarła łzy i poszła do przedszkola nie wspominając już więcej o brzydkiej sukience. „Dziękować” dla starszej pani. Ja autorytetu nie mam u CD za grosz….

5 odpowiedzi na “Taka obrzydliwa dresowa sukienka”

  1. Sylwia W-K pisze:

    Faktycznie podziękowania się starszej pani należą 😉 Moja córeczka ostatnio nie chce w sukienkach wcale chodzić. Sprawdza co brat ma na sobie i szuka czegoś podobnego 😉

  2. mjakmama pisze:

    u właśnie okres sukienek ale tylko takich, które jak młodą się zakręci odchylają się – rozkloszowują 🙂

  3. lavinka pisze:

    Oj, bo wiadomo, mama zawsze „kłamie” że córuś najpiękniejsza, że ładnie wygląda i tak dalej. Ocena z boku zawsze (niestety, bo czasem jest nieszczera i może rodzić kompleksy w późniejszym wieku) jest ważniejsza i bardziej wiarygodna.

  4. ja miałam kiedyś bluzę, której nienawidziłam bo była „lalusiowa” bo różowa… a potem jakiś czas później nosiłam tą lalusiową bluzę aż rękawy były za krótkie 😛 ot logika… 😛

  5. kachula pisze:

    Ja tam nie lubię mimo wszystko jak mi się „starsze Panie” wcinają między mnie a mój autorytet u córek sztuk dwóch, równie charakternych jak CP i CD tylko z mniejszą różnicą wieku 🙂 Też mnie wkurza jak czegoś ubrać nie chcą, ale pomyśl MS, że każdy lubi co innego 🙂

Skomentuj mjakmama Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *