Jak co roku ten sam problem

Tak się złożyło, że co roku się pojawia. Bo Córka Pierwsza przyszła na świat w listopadzie. I tak się dziwnie złożyło, że zaraz po listopadzie jest grudzień. A w grudniu święta. I moje dzieci, jak i inne dostają prezenty. Trzeba więc wymyślić coś, co mnie nie będzie wkurzało przez kolejny rok. Coś, co się nie będzie walało pod nogami. Coś, co się przyda i będzie działało dłużej niż przez tydzień.

Wymyśliłam więc w tym roku, że moim córkom przydałby się mikser nowy, bo stary pada, najlepiej planetarny, odkurzacz, najlepiej samojezdny oraz radio do auta, najlepiej fajne.

A nie, czekajcie, to moja lista prezentów!

Córkom przydałby się boom box z odtwarzaczem płyt CD i z możliwością podpięcia pendraiva.

Możecie coś polecić? Coś nie w księżniczki, ale z możliwością wybrania koloru. Różowego najlepiej. Ale nie obciachowego, bo może będę pożyczać…. Coś, co nie przestanie czytać płyt po tygodniu. Coś, co jak spadnie z biurka, to się nie rozsypie w drobny mak. Coś, co będzie na kieszeń samotnej matki na zasiłku.

.

.

.

.

PS. Jak macie jeszcze jakieś hity prezentowe, jakieś odkrycia, cudeńka, które można by kupić 7 i 5-latce, to też czekam na propozycje. Wyjątkowo nie będę kasować linków 😉

PS. 2 Pierwsza!

79 odpowiedzi na “Jak co roku ten sam problem”

  1. Oj tam, narzekacie, mój ma w Wigilię…

  2. Arcypoważna pisze:

    Chciałam podpowiedzieć, że kupiłabym jakieś MP3, ale…będą przyłaziły, żeby im muzę wgrać 😉 Więc odpada. Choć ciszę byś miała… 😉

  3. Lucyna Duraj pisze:

    A moze kilka kartonowych pudel i kilka rolek tasmy samoklejacej? Drogo nie wyjdzie i nie bedzie zal wyrzucic, jak sie zuzyja, wiec nie beda sie walaly po podlodze i zajmowaly miejsca dluzej niz miesiac.

  4. My mamy takiego odtwarzacza Hellokity . Działa dobrze 4 rok. Kosztował chyba 170zl o ile pamietam.

  5. Matka-Polka pisze:

    a młode łyżworolki mają ?

  6. Marta pisze:

    ja mam urodziny i imieniny w okolicach świąt wielkanocnych, więc zawsze dostaję jeden ale droższy prezent

  7. Marta pisze:

    niech sam wybiera,co chce jak ta robię z dzieciakami

  8. Laz pisze:

    widze ze moj wczorajszy komentarz o ksiazkach z serii bez tajemnic sie raczej nie ukaze. No trudno – czyzby przez linki do opisow? Tak czy inaczej na serio polecam – na serio ciekawie wykonane.

  9. Anna Chwałek pisze:

    U nas podobna kumulacja ,bo moja 6 letnia córka jest styczniowa…
    Nie wiem co wybrać … M jest z tych wszystkochcących … Myślałam o lego pod choinkę ale póki co jest w odstawce więc odłożę na następne okazje.
    Na mikołaja z założenia miała być jakaś pierdoła to wymyśliła sobie little live bird KONIECZNIE W KLATCE (szlak! bo dużo droższy) ,który pewnie po kilku dniach będzie się kurzył ,bo ileż można słuchać ćwierkania? Pod choinkę myślałam o domku filly ,bo w zerówce zaraziła się nimi a na urodziny hmm chyba pójdziemy do kina. Prezenty namacalne dostanie od dzieci 😉

Skomentuj Joanna Banaśkiewicz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *