Nie wierzę politykom i portalom z pracami ręcznymi

Córki konkurs mają w przedszkolu. Na pisankę. Praca dla dziecka i dla rodzica. Procentowo rozkłada się 10 do 90. Podeszłam do sprawy ambitnie – nie ma Ojca Biologicznego, muszę przejąć pałeczkę. Obudziłam się przed dwoma dniami z jakimś zamysłem. Czasami się widziało w Art Attack na Disney Junior, jak tam cuda z papieru robią. No to kupiłam gazetę, klej z mąki zrobiłam, pędzel znalazłam, wyszukałam przepis w takim portalu, w którym to dzieci z agrafek rozruszniki serca robią i do dzieła. Z córką razem. Po 10 minutach powiedziałam jej, że mnie szlag trafi i ma iść oglądać bajkę. Klej był wszędzie, gazeta się walała, ja upieprzona. Pisanka w kosz. No to następna. Inny klej, inna gazeta, córki to już nawet nie wołałam. W miarę wyszła. Niesiona sukcesem postanowiłam zrobić drugą na wypadek, jakby druga córka też chciała. Pisanka w kosz. Tę która wyszła i jeszcze wisiała na sznureczku pod sufitem i dosychała Córka Druga potraktowała łyżką do butów. Jak piniatę na urodzinach Córki Pierwszej.  Pisanka w kosz….

Usiadłam jeszcze raz, odpaliłam kompa z filmikiem o tematyce DIY. No jak w pysk strzelił dzieciak siada i sam klei i jemu wychodzi. Tresowany gówniarz jakiś. Bo moje pisanki poszły w kosz. A gówniarz z filmiku zrobił. I kijem potem jej nie traktował. Z tą jego pisanką to byśmy wygrały w konkursie na bank…. A moje kijem i w kosz. I dzieci jakby bardziej mnie nienawidzą. I ja bym je chętnie też w kosz.

Chrzanię prace ręczne….

70 odpowiedzi na “Nie wierzę politykom i portalom z pracami ręcznymi”

  1. Metoda karczochowa to się nazywa ;-)wiem i rozumiem

  2. Jak ja robiłam pisanki do szkoły to obklejalam wydmuszke małymi, wyrywanymi kawałkami gazety lub koronką:P

  3. wez no Ty idz w patriotyzm.I papierowe jajo poprostu pomaluj bialo czerwono:) prostota zawsze sie obroni:D

  4. Dobra, zrobiłyśmy. Do rękoczynów doszło tylko raz… Dziękuję Wam za pomoc, udało się wybrać spośród Waszych propozycji. Nie wiem co prawda, czy nie zostaniemy zdyskwalifikowane za formę, ale trudno 😉

  5. Natalia pisze:

    och ty Matko ! siedzę i płaczę .. ze śmiechu <3

  6. Iga Starzynska-Dolecka via Facebook pisze:

    Trzeba bylo oblepic tym czarnym marcepanem 🙂

  7. Marta Wysocka via Facebook pisze:

    Bierzesz: gazety (najlepiej takie wyborcze, zeby papier byl miekki), mąkę i wodę oraz balonik. Nadmuchujesz balonik, kawałki gazety maczasz w rzadkiej wodzie z mąką i oklejasz balonik, warstwa po warstwie. Wieszasz do wyschnięcia (na strychu czy gdzieś). Jak wyschnie, to jeszcze kilka warstw, dla pewności, bo masz nieobliczalne córki 🙂 Potem, jak już jest suche balonik przebijasz, resztki wyciągasz, dziurę trzeba zapaćkać jeszcze kawałkiem gazety. Malujecie plakatówkami. Normalnie bym Wam to zrobiła, taki zawsze miałam z tym fun 😉

  8. Należy kupić jajo styropianowe, paczkę krótkich szpileczek i kolorowe cekiny. Polecam i pozdrawiam

  9. […] jasna. Jedna ryczy, druga ryczy, ja wkurzona. To już czwarta praca była, reszta poszła w kosz. Miała być pisanka. Wyszedł „kurczak z nadczynnością tarczycy”, jak to określiła moja koleżanka […]

  10. tak sie sklada, ze i my w szkole u corki mamy konkurs na pisanke…. dzis zaczynamy przygotowania, musimy sie sprezyc bo do 16.04 musimy zlozyc prace 😉 Powodzenia Matko 🙂

  11. albo tę samą styropianową odlewkę jaja wylepić kolorowymi papierkami wyciętymi za pomocą dziurkaczy, które robią kształtne dziury 😀 ale napisałam 😀 hehe chyba wiesz Matko o co mi chodzi 😀

Skomentuj Dominika Golenia via Facebook Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *