Matka Sanepid nie jest zbyt twórcza, jeśli chodzi o zabawy z dziećmi.
Owszem, klocki im wyciągnę, pomarudzę, że muszę układać puzzle i najchętniej poszłabym po prostu spać, a one niech się tłuką. Ja tam wolę wyprowadzić dzieci na podwórko. A inne mamy nie. Są takie, które mają żyłkę przedszkolanki, które uwielbiają malować, rysować, układać i przy okazji uczyć. Uczyć także inne mamy, jak organizować czas dzieciom w domu, w jaki sposób ciekawie i na wesoło pokazywać im świat.
Można śmiało napisać, że “Dziecko na warsztat” to projekt bez granic, bo uczestniczy w nim ponad 30 blogujących polskich mam mieszkających w Europie i Stanach Zjednoczonych. To cykl 10 warsztatów prowadzonych przez mamy blogerki dla swoich dzieci, a ich celem jest nauka przez zabawę. Pomysłodawczynie akcji mają nadzieję, że inne mamy będą z ich stron czerpały inspirację do kreatywnego rozwijania swoich pociech. Każda z nich, po przeprowadzeniu warsztatów ze swoimi dziećmi, opisze je na swoim blogu.
WRZESIEŃ – to warsztaty biologiczne
PAŹDZIERNIK – to nauka i eksperymenty naukowe
LISTOPAD – będą rządzić kulinaria
GRUDZIEŃ – rękodzieło na Boże Narodzenie
STYCZEŃ – warsztaty muzyczne
LUTY – logiczne myślenie górą!
MARZEC – królowa nauk – matematyka
KWIECIEŃ – na warsztatach będzie historia bliższa i dalsza – może rodzinna, może lokalna, a może światowa, kto wie?
MAJ – sztuki plastyczne mają głos
CZERWIEC – każda z mam może przygotować warsztat na wybrany przez siebie temat.
Ponadto w czerwcu mamy chcą się spotkać, by wzajemnie się poznać i porozmawiać o doświadczeniach z projektem.
Chcecie dowiedzieć się więcej? Codziennie czerpać pomysły na zabawy z dziećmi? Mamy zapraszają na swoją stronę na Facebooku.
O matko, Matka Sanepid o nas pisze 🙂
Cool!
Dzięki Ci MS 🙂 I zapraszamy do nas (to znaczy DZIECKA NA WARSZTAT) co miesiąc na nowe warsztaty!
No tak króciutko, między jedną a drugą awarią internetu.
Ja też napiszę, nie bój się! 🙂
WOW!!! Matke czytamy i podziwiamy juz od dawna, a teraz Ona pisze o nas!!!! To dopiero zaszczyt!!! Dzieki Ci Matko!
Wieść się niesie! Dzięki! 😉 jedna z mam 😉
Wow! Matka Sanepid napisa;a o nas!!! 😀
Ja tam tez wole dzieci na podwórko wypuszczać, tylko moje mają gluty do pasa ciągle jak nie sezon na +35 w cieniu.
A w domu to się tłuką jak CP i CD, może nawet gorzej bilans ostatnich dni rozcięta głowa pierwszego i rozwalony nos drugiego…
Takie warsztaty przydatne są jak cholera żeby dzieci z ekspedycją na Marsa nie wysłać
kolejna stronka trafiła do polubionych, w końcu mi jako początkującej pomocy nauczyciela takie inspiracje szybko się przydadzą i znajdą swoje zastosowanie (:
Świetny pomysł 🙂 Będę tam zaglądać, może trochę się od Matek nauczę 🙂
Jest o czym pisać! Dzięki 🙂
Super, warsztat zapowiada się bardzo ciekawie:-)
dzieki matka za namiary na tego bloga trochę pokorzystamy hehe
Chyba wole koparki ogladac 😛