A czemu?*

– Ubieraj się, jedziemy do mechanika samochodowego.
– A czemu?
– Musi nam szybę wymienić. Zostawimy mu auto i pójdziemy na na spacerek
– A czemu?
– Bo szybę nam pan musi wymienić, nie możemy jeździć z pękniętą szybą.
– I zostawimy mu auto?
– Tak
– A czemu mu zostawimy?
– Bo to będzie trochę trwało
– To musimy wziąć takie kółko
– Jakie kółko?
– No takie jak ryba, do pływania.
– Po co ci kółko do pływania????
– Bo pójdziemy na plażę i będziemy pływać w morzu.
– Dziecko, nie pójdziemy na plażę…
– A dokąd jedziemy?
– Do mechanika, szybę wymienić.
– Ale mówiłaś, że zostawimy tam auto…
– Zostawimy, ale pójdziemy na spacer do lasu
– A czemu?
– Bo tam jest las, a nie plaża.
– Jak idziemy na plażę, to musisz mi wziąć kółko, wiesz?
– Cholera jasna, Córko, nie idziemy na żadną plażę!
– To dokąd idziemy??? Do lasu?
– Tak!!!
– A czemu?
– Bo szybę NAM MECHANIK BĘDZIE WYMIENIAŁ.
– A czemu?
– Bo jest pęknięta!!!
– I auto trzeba zostawić???
– Tak
– I nie będzie tam plaży???
– Nie.
– A czemu?
– K***a! Bo tak, ubieraj się do cholery!!!
– Ale ty nie możesz na mnie krzyczeć!!! Buuuuuuuuuuuuuu

Zostawiłyśmy samochód i poszłyśmy do lasu. I mechanik nam wymienił szybę.

Wsiadamy do auta.
– Dokąd jedziemy?
– Do K.
– Ale mówiłaś, że pojedziemy się bawić z dziećmi.
– I właśnie dlatego jedziemy do K. – u niej są dzieci.
– A czemu????

Pierdolę! Nie gadam z nią więcej!

* zdecydowanie skrócony zapis dzisiejszej rozmowy z Córką Pierwszą. Podkreślam słowo SKRÓCONY.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *