Hej, piosenko!

Córka Druga dzisiaj nie chciała iść do szkoły. Trochę później ją wpuściłam do klasy, bo się zagadałam z innymi matkami, no i już jej coś nie grało, poryczała się. Gdy wróciłam 5h później, dowiedziałam się, że szybko jej przeszło.

– Nawet mi zaśpiewała piosenkę… – powiedziała pani.

– O, a jaką?

– O pingwinie – i uśmiechnęła się porozumiewawczo.

Bo piosenka o pingwinie to hit córek i idzie to tak: „Miała baba pingwina, pingwina, pingwina, wsadziła go do wina, do wina, bęc”.

Dodam, że to był pierwowzór. Jest więcej piosenek o różnych zwierzątkach. I za każdym razem inny trunek…

37 odpowiedzi na “Hej, piosenko!”

  1. Matka Sanepid pisze:

    jak zaśpiewała wystarczająco głośno, to dzisiaj w wielu domach dzieci śpiewają to samo….

  2. Dobrze ze my w Anglii to nawet jak zanuce i syna zaraze to nikt go w szkole nie zrozumie:p

  3. Matka Sanepid pisze:

    Mamy też wersję: „Miała baba kocie kiszki, wrzuciła je do whiskey”, ale źle się im śpiewa 😉

  4. Anna Węcław pisze:

    U mnie Mlodszy podczas odwiedzin na grobach bliskich spiewal „Panie Janie, panie Janie, pora wstac…”

  5. moja chodzi i śpiewa”chłopiec z gitarą byłby dkla mnie parą…”

  6. Dobrze,ze nie miala wuja 🙂

  7. Kasia Singh pisze:

    Nie martw sie . Moj dominik juz w zlobku spiewal „brunetki blondynki”
    A teraz hitem jest przeboj „nie nie boje sie dziewczynom podobam sie. One lubia jak sie je lapie za tylek”. Nie pytaj, ciotka im raz zapuscila i zapamietali
    A corka ma hit” jutro znowu bedzie pomidorowa”

  8. Moja uwielbia wierszyki ,PANA PIERDZIOLKI

  9. Bl. pisze:

    Mojej chimery w żłobku też szybko przechodzą. Tak się zaaklimatyzowała, że idę po wyjaśnienia w sprawie bójek, w których bierze udział. O zgrozo…

  10. Moja ośmiolatka śpiewa, że nie umie być suką i nie lubi chłopców, którzy nie potrafią jej zaskoczyć ;]
    Muszę z nią porozmawiać i wytłumaczyć pewne kwestie 😉

  11. Wampiry kiedyś w Lidlu gdy robiliśmy zapasy win pociągnęły chórem: winko winko winko musi być! Jak nie ma winka smutna rodzinka. Winko winko winko musi być (taka przyśpiewka podwórkowa). Miny ludzi bezcenne.

  12. ha ha ha 😀 świetne 😀

  13. U nas na czasie jest „marsz,marsz dąbrowski z ziemi polskiej do wioski „

  14. Katarzyna pisze:

    Mój syn ostatnio słuchał Cezika i potem śpiewał Plus i minus to jedyne co widzę.

  15. Moja córka za to lubiła zawsze naśladować zwierzęta, kiedy miała 2 lata byliśmy na mszy. W kościele cisza, ksiądz z ambony- oto baranek Boży….. a młoda na cały Kościół – bbbeeeee!!!
    Śmiali się wszyscy z księdzem na czele…
    Nam nie było do śmiechu.
    Więc chyba wolałabym jakaś piosenkę może Kultu…

    • _inessy pisze:

      amen Magdaleno 🙂

      Nam serce peka bo mloda z My riot i kultu przerzucila sie wszechobowiązujace w klasie hity : o tej pomidorowej, weekend i nas katuje 🙂

      Mam nadzieje, ze nasza edukacja sie nie zakonczyla 🙂

      • Magda pisze:

        Ja z moich dzieci bywam dumna, jak śpiewają Sowietów Kultu albo Kotka Mamrotka Pudelsów 😀
        Ale i tak nic nie wygra z przedszkolnym hitem: Ruda tańczy jak szalona!!! 😉

  16. Mój sześcioletni sąsiad zaśpiewał mi kiedyś: „będę blał cie, w aucie, mhmm, a co”, 🙂

  17. Moi swojego czasu uwielbiali „Czarny chleb i czarna kawa”, umieli calutka i spiewali caly czas: w szkole/przedszkolu,sklepie,na ulicy… 😉

  18. Matka Sanepid pisze:

    Przypomniało mi się, jak córki szły przez miasto i śpiewały „Jak to się stało, że zapomniałam o moich piersiach…”

  19. Żaneta pisze:

    Mój małżonek kiedyś w przedszkolu dumnie stał na stoliku i śpiewał „Przepijemy naszej babci majty w krate…”- mina mojej teściowej jak go odbierała musiała być nieziemska 😀

  20. aga pisze:

    Mój trzylatek kiedy jesteśmy w sklepie i zobaczy piwo, to od razu tekst załapany od tatusia powtarza „piwo to paliwo”, miny niektórych bezcenne, a ja mam ochotę zapaść się pod ziemię.

  21. Kamila B. pisze:

    Mój obecnie 21-letni syn niegdyś w zerówce zaśpiewał (a właściwie rapował) przy grupie i paniach „Wlazł kotek…” w wersji następującej:
    „Wlazł kotem na płotek stiglibeba, powinęła mu się łapa, czeka go gleba” 😉 był bardzo dumny z siebie

  22. Ewelina pisze:

    Moja z przedszkola przywlekła ” wojenko, wojenko, co żeś Ty za pani … ” i trąbi już od tygodnia na przemian z ” taki duży , taki mały może świętym być .. „

Skomentuj Katarzyna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *