Ich przyszłość jest znana

Budzi się dzisiaj Córka Pierwsza i mówi:

– Ależ piękny sen miałam… Śniło mi się, że układam górę z torebek….

Szafiarka??? Rośnie mi SZAFIARKA???

 

Jak zapewne wiecie, a wiecie na pewno, przecież prawie 900 postów musiało Was do tego przekonać, Córka Pierwsza ryczy. Ryczy od zawsze i ryczy o wszystko i zanim wyryczy o co chodzi, to nawet święty ma ochotę ją udusić. Córka Druga też czasami ryczy, ale nie wtedy, kiedy uznaje, że trzeba sprawy brać w swoje ręce. Tym to sposobem Córka Druga podeszła wczoraj do mnie, poklepała mnie po kolanie i mówi:

– Chodź, mamo!

No to poszłam, bo cóż było robić po takiej prośbie.

– Otwórz mi drzwi [na korytarz do babci]

Otworzyłam.

– Zapal światło.

Zapaliłam.

– Otwórz te drzwi [do wiatrołapu/sieni]

Otworzyłam. Córka Druga podeszła do stojaka na parasole, wyjęła z niego długą łyżkę do butów (parasoli nie było) i spytała:

– Mogę to wziąć?

– Możesz.

– To zamknij drzwi.

Zamknęłam.

– Zgaś światło.

Zgasiłam.

– Zamknij drzwi.

Zamknęłam.

Córka Druga wróciła do naszego dużego pokoju, położyła się na podłodze, wślizgnęła pod kanapę i łyżką do butów wyjęła…. dwa brakujące puzzle.

 

Ale o dziwo ma niskie mniemanie o sobie, bo gdy zakładała buty pomyliła je i lewy but znalazł się na nodze prawej.

– Ej, Córka, ale buty masz źle założone…

Córka Druga chlasnęła się z liścia w czoło i mówi:

– No głupia ja!

 

A mnie się zaraz przypomniał dowcip o Kaszubach…. Znacie dowcip o Kaszubach, nie?

25 odpowiedzi na “Ich przyszłość jest znana”

  1. A ja dopiero wstałam 🙂 i to obudzona przez męża a nie przez dzieci! :/

  2. Ale ja nie o tym… Chciałam napisać, że Córka Druga rządzi! 😀 inteligencję podobno dziedziczy się po matce, więc wiadomo, czemu Córki takie błyskotliwe 😛

  3. Moje Dzieciory się właśnie pobiły i pogryzły… Tylko dlaczego na mnie włażą???

  4. Czas wstawać.Dzień sam z siebie nie zrobi się gówniany:) nijaki źuczek rzekł:)

  5. Karolina Strójwąs mnie coraz częściej budzi… pies co drze pyska na podwórku. Tak coś czułam, że nie lubię psów….

  6. kawał o Kaszubach – kawał o odstających uszach i cofniętym czole…

  7. ANNC pisze:

    a z CD inteligentna bestia, podobno właśnie inteligencja to umiejętność rozwiązywania problemów. co prawda użyła do tego Ciebie, ale pomysł z łyżką do butów przedni.

    nie znam dowcipu! opowiedz Matko Sanepid!

  8. CD to ma dobrze nie dość, że zaradna to jeszcze jej drzwi otwierają 😉

  9. od razu mi się humor poprawił 🙂

  10. Agnieszka CoTu NieMieszka via Facebook pisze:

    Karolina Strójwąs – Wszystko co najlepsze dzieci dziedziczą po matkach, każdy to wie 🙂 Cała reszta to już sprawka gorszego gatunku (chłopów znaczy).

  11. Agnese pisze:

    Chciałam rzec, że dzieci Twe im starsze, tym z większym jajem – no grunt to sie nie mazać tylko działać, tak? Przynajmniej jedna z nich 😉 A samokrytyki nigdy za mało w sumie 🙂
    I… jak mawia moja przyjaciółka „no bo to trzeba być babą żeby mieć jaja” 😀

  12. Agnieszka pisze:

    Ja nie znam dowcipu o Kaszubach. Chętnie przeczytam 🙂

    CD bardzo zaradna 🙂

  13. Iwona Iwa via Facebook pisze:

    :))))

  14. JA nie znam kawalu o Kaszubach-powiedz MS! A CD genialna jest. Moja Mycha niewiele jest młodsza od Twojej CD i tez zaczyna dokazywac-tylko ona niestety w tony CP uderza:/

  15. werka pisze:

    Bystrzacha no! 🙂 ja też nie znam kawału o Kaszubach.

  16. Dowcip jest trudny do opisania, lepiej go pokazywać.

  17. MS, to zrób prezentacje w YouTubie;) tutorial taki:D

  18. redlaw pisze:

    a ja się wybiję – znam dowcip o Kaszubach 🙂 i rzeczywiście trzeba go pokazać, nie da się napisać 😉

  19. Paulina Romel pisze:

    Wszystko fajnie tylko u mnie wyjcem jest…chłopak 😛 Syn, pierworodny, 5-letni ponad zaczyna dzień od jęku „łyyyychyyyyyy”, w ciągu dnia przechodzi w „eeeeeeeeeeee” a na koniec jest już pełen ryk „łuuuuuuuuuu” i tak 24 godziny bo i w nocy małpiszon stęka i jęczy jak się odkryje i muszę się z sypialni pofatygować by go przykryć…a ile razy do mordu mało nie doszło jak jęczenie było spowodowane tym, że chciało mu się pić i jak już dolazłam do niego to prosił o podanie kubka stojącego … 50 cm od niego? Nie zliczę. Za to córka, młodsza niespełna 2-letnia nawet nie piśnie jak syn-jęczący siedzi na niej, unieruchamiając zupełnie, kiedy ta próbuje mu TV wyłączyć – tamten siedzi na niej i oczywiście zawodzi, a ta rechocze i czeka 😛

Skomentuj Karolina Strójwąs via Facebook Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *