Trudne pytania…

– Szłam kiedyś z moim Piotrkiem ulicą i on w pewnej chwili spytał: „A mamo, skąd się bierze…” i mnie od razu serce stanęło – opowiada znajoma babci i dziadka. –  „Co ja mu powiem na tej ulicy teraz? Jak mu wytłumaczę, skąd się bierze dziecko?” A on dokończył…. „prąd”. „Skąd się bierze prąd?” Odetchnęłam.

– Kurczę… Ja to bym chyba mniejszy problem miała z odpowiedzią na pytanie, skąd się bierze dziecko – przyznałam.

Całej rozmowie przysłuchiwały się córki. Niby jadły ciasto, niby się bawiły, ale jednak uszy jak radary. I kładę córki spać, nagle Córka Pierwsza zadaje TO pytanie.

– To mamo, skąd się bierze prąd???

Kazałam jej ojca spytać. Elektryk w końcu.

11 odpowiedzi na “Trudne pytania…”

  1. Ty się lepiej módl Matko S, żeby superniania nie czytała Twoich wpisów, bo będzie OPR za brak odpowiedzi dzieciom 😉

  2. Ewa Zamborska pisze:

    Moja córka uwielbia zadawać ciekawe pytania w kolejce do sklepowej kasy. Im dłuższa kolejka tym lepiej. Kiedyś zasunęła – mamo, ja wiem, że do dziecka to jest potrzebne jajeczko od mamy i plemnik od taty, ale skąd on się tam bierze w tym brzuchu mamy? Kolejka rżała 😀

    • Ju My pisze:

      Ewa, pytanie jak inne, napisz lepiej, co wtedy w tej kolejce odpowiedziałaś. 😉

    • Ewa Zamborska pisze:

      Że wytłumaczę jej jak wyjdziemy ze sklepu 🙂 na co jakiś dziadek za mną – a może ja też chciałbym się dowiedzieć? Moja pyskata córa powiedziała mu, że jak nie wie to niech się zapyta swojej mamy, a nie jej

  3. Badźmy nowoczesni! Powiedzmy dzieciom prawde,ze prad z prądowni a dzieci z kapusty!

  4. prąd z gniazdka- wiadomo! malutkie krasnoludki nóżkami zasuwają i robią..:)

  5. anlejka pisze:

    To proste! Pięciolatki mi tłumaczyły skąd się biorą dzieci.
    „Bo wie pani to jest tak jak w Super Farmerze! Potrzeba dwóch królików żeby mieć kolejnego. I to tak samo: potrzeba dwóch ludzi, dziewczynę i chłopaka, żeby był następny człowiek, czyli dziecko!”

  6. Matka Sanepid pisze:

    co masz do Piotrków?

Skomentuj anlejka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *