Dziecko nagle zmutowało

Dałabym sobie głowę uciąć, że wiosną jeszcze było normalne. Dziecięce takie. A gdy wczoraj zakrywałam je kołdrą, to się okazało, że ma długie i chude ręce, chude i baaaaardzo długie nogi, mały brzuch, wielką głowę. Zaczyna przypominać pająka. Albo dużą dziewczynkę, chociaż niedawno jeszcze było bardziej bobasem.

Zmutowało mi Córkę Pierwszą przez jeden miesiąc lata.

Możliwe to?

21 odpowiedzi na “Dziecko nagle zmutowało”

  1. Możliwe. Słońce, witamina d3 i te sprawy.
    Przedwczoraj córka poprosiła o pomoc w myciu głowy (ma bardzo długie włosy) i jakie było moje zdziwienie, gdy musiałam wysoko podnieść ręce. A pamiętam, gdy bolały mnie plecy od schylania się nad nimi.

    • Matka Sanepid pisze:

      ja nie mogę wyjść z szoku od czasu, gdy na pytanie czy je włożyć do wanny, odpowiedziały „Ale myśmy się już przecież same wykąpały:”. Okazało się, że się rozebrały, nalały wody, umyły, wyszły….

  2. buuu… moje też już się przepoczwarzają ;( A po wakacjach to już będą „inne” dzieci :/ Oraz bonus taki w wymianie wszystkich ciuchów na większe 😛

    • Matka Sanepid pisze:

      ciuchów mam zapas na 4 lata… znaczy na 2. Tak teraz myślę…

    • No właśnie z tym to można się zdziwić… między moimi córkami jest dwa lata różnicy, wiec myślałam że z ciuchami problemow nie będzie… A tu kicha bo młodsza rosnie jak szalona i juz maja ten sam rozmiar :O

    • Matka Sanepid pisze:

      a to nie. U nas cały czas CD przejmuje ubrania po CP. 2 lata i 3 miesiące różnicy

      • Matka-Polka pisze:

        między moimi jest 3 lata różnicy i 12 dni. Młodsza jeszcze znosi ciuchy po starszej. Ale już kiecki z H&M na 128 mogą nosić na zmianę. Jedna już się w nie mieści, a druga jeszcze w nie wchodzi.

        Młodsza mi się jakoś wydłużyła. Trochę zeszczuplała ? chyba….jakaś inna się wydaje. Starsza wydoroślała po przyjeździe z obozu. Poszła, sama wlazła do wanny, szybkie mycie i wylazła. Ciekawe czy jej już tak zostanie czy to tylko chwilowe.

    • U mnie 1,5 roku różnicy, chłopak i dziewczyna, więc ciuchów po sobie nie przejmują, ale obserwowałam różnicę wzrostu i zawsze wynosiła 10 cm. Pod koniec ubiegłego roku zaczeło się to zmieniać i młodsza siostra zaczęła gonić brata. Zostało 6 cm, ale zmierzę dziś oboje i się przekonamy co dalej 😉

  3. mojego mutuje w wzdłuż co miesiąc! niestety na razie nie niweluje się za bardzo w szerz ,bo wieloletnie leczenie sterydami jeszcze nam bruździ …

  4. Moja córka starsza jest tylko o głowę niższa niż ja +fakt mam tylko 160) ale ona jest w 3klasie i ma już 140 cm boję się co to będzie po wakacjach. Buty powoli będzie moje nosić. Masakra. Ccórka młodsza też jakas wielką się robi i na razie syn malutki bo dopiero 2lata 😉

  5. Kasia Singh pisze:

    Zanim przeczytam powiem jak u mnie aktualna sytuacja wyglada; syn 1 lezy na podlodze i sie wyje, syn 2 siedzi mu na plecach i szarpie za wlosy. Co robicie? Bawimy sie we fryzjera 🙂

    A mi corki nie zmutowalo. Zawsze wygladala jak dziecko z trzeciego swiata.

  6. Oni zawsze mutują w wakacje. Mój synek jak zaczął mutować kilkanaście lat temu zatrzymał się na 189 cm i stopie w typie yeti. Córa jutro wraca z obozu i już się boję że wróci jakiś obcy wydłużony twór człekopodobny.

  7. Aga pisze:

    Moja starsza córka strasznie zmieniła się w moich oczach gdy wróciłam ze szpitala z młodszą,właśnie tak” wydoroślała”.

  8. Moje mutuja i juz wiem, ze we wrzesniu cala garderoba dwojki do wymiany…bedzie bolalo

  9. moje tez mutuja, mloda wyglada jak nasosznik trzęś. (Pholcus phalangioides),bo brzuch dzieciecy jeszcze jest a syn jak pasikonik zielony (Tettigonia viridissima),ma strasznie długie nogi….

  10. juwu pisze:

    To i tak jakos późno. Moja przypomina pająka odkad skoczyla 2 lata.a brzuch to od urodzenia miala płaski, tylko głowę dużą.

  11. patil0 pisze:

    Witam się nieśmiało. Czytam od dawna i zaśmiewam do łez/ tudzież pluję w monitor/ bądź bardziej ekstremalnie zalewam klawiaturę kawą/ herbatą. No reasumując 4 klawiatury mam już w plecy, ale warto było :). Nie ma jak post matki S. na dobry początek dnia. Moje pociechy też mutują. Nie wiem kiedy i jak. Nagle jedno wyższe ode mnie, jakiś wąsik, głosem obcego do mnie gada, butki-kajaczki jedynie 44 rozmiar i to wszystko w wieku 16 lat. Drugie mojego wzrostu, jakieś staniki, farby do włosów, kolczyki by chciała w dziwnych miejscach. O matko, ratujcie. Najmłodsze- słodkości, cudowności już głową o łokcie moje nie obija/znaczy chyba podrósł?/, potrafi zrobić mamusi śniadanie do łóżka /kij z tym, że nienawidzę chleba z nutellą, błeh/, lekcje robi nie wiem kiedy i jest taaaki samodzielny. A gdzie te moje robaczki w pampersach, co jak się obs…..ły, to wrzucałam do wanny i rzucałam monetą od której strony zacząć rozbierać i myć? Noż kurczę. Kiedy to minęło? Teraz to już zostało mi czekanie na wnuki chyba. Coby wyprzytulać, wyściskać i wycałować. Moje już na to za stare, a ja nadal taka młoda:).

  12. Joanna Socha pisze:

    a u mnie to chyba mąż mutuje 😀 jakoś sie kurczy , marszczy i wydaje dziwne odgłosy przez sen 😀 😉

  13. Agnieszka pisze:

    Wtam.Tak to juz jest, ze znienacka nasz maluszek raptem staje sie calkiem sporym dzieckiem, a potem juz tylko gorzej i jest nastolatkiem:) Ach, zatrzymac czas………

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *