Poranne czułości

Zasypiałam sama, budzę się z córkami. 7 rano. Przytulamy się, łaskoczemy.

– To dziewczyny, jeszcze buziak i wstajemy.

– Nie chcę mokrego buziaka od Córki Drugiej – Córka Pierwsza osłania się jak może, gdy CD rzuca się do ataku.

– No dobrze, to ja chcę mokrego buziaka od Córki Drugiej – mówię.

Na to CD puszcza siostrę, odwraca się do mnie i pokazuje… całe usta w pianie ze śliny.

Też już nie chciałam….

3 odpowiedzi na “Poranne czułości”

  1. No ja najpierw przeczytałam, że budzisz się rano z 7 córkami!!! Ufff 😉
    A cóż to CD się tak zapieniła? Kto ją wpienił? 😉

  2. Elenka pisze:

    Skoro nawet Matka całusa nie chciała to faktycznie musiała wyglądac „interesująco” 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *