Robię specjalizację

Jakby ktoś się pytał, co robi obecnie MS, to MS w duecie z Córką Drugą robi specjalizację.

Z nefrologii.

Córka wydala próbki, jak się okazuje w minimalnych ilościach, w lodówce, obok kartonów z mlekiem i butelek z ketchupem zalegają karafki na napoje napełnione uryną i kwasem solnym, MS potem biega do punktów medycznych, nefrologów-chamów, szuka nefrologów miłych pacjentowi (im więcej się im płaci za wizytę, tym są milsi), a Google i tak podaje, że Córka ma przewlekłą niewydolność nerek, co nie nastawia nikogo optymistycznie.

Dlatego po zrobieniu specjalizacji nastawiam się na doktorat.

32 odpowiedzi na “Robię specjalizację”

  1. 🙁 my się też diagnozujemy, w środę tydzień temu neurolog, w piątek usg brzuszka i laboratorium, wczoraj kardiolog, dzisiaj usg główki, jutro laryngolog i powrót do neurologa. Do tego mąż dzisiaj próbował synka zapisać na rehabilitację na NFZ, a tak terminy majowe 🙁 maluch ma 8 miesięcy dopiero.

    • Matka Sanepid pisze:

      chujowo no 🙁 Jak człowiek sam chory, to jakoś obleci, a z dziećmi to podwójna robota, potrójne zmartwienie, a jeszcze nasza służba zdrowia przychylna nie jest..

    • Bardzo przykre 🙁 i tak się cieszę,bo laryngolog i usg brzuszka udało się na NFZ, wczoraj kardiolog 240 zł, bo nie wyobrażam sobie czekać do końca marca( a to i tak dobry termin był), dzisiaj usg główki też prywatnie. Nie umiem czekać jeżeli chodzi o synka.

    • Matka Sanepid pisze:

      Paulina Kitulka no nam wyznaczyli kolejnego nefrologa na czerwiec, Musiałabym jej wszystkie badania powtórzyć, bo trzeba mieć świeże. Ten sam nefrolog prywatnie – po tygodniu

    • Dzieci nie powinny czekać. Ale dzisiaj sam rehabilitant mówił mężowi,że jest w szoku, bo miesiąc temu czekało się na zabiegi miesiąc, a teraz nagle tyle dzieci potrzebuje pomocy.

    • Pozostałe badania robimy prywatnie, bo neurolog po zebraniu wywiadu będzie decydować o badaniach genetycznych, a tam na czas wyniku nie mamy już wpływu. Czeka się około 5-6 tygodni, to gdybym kardiologa i usg zostawiła na NFZ to moje dziecko ostatecznie zostałaby zdiagnozowane w okolicach swoich pierwszych urodzin. Paranoja.

    • Matka Sanepid pisze:

      Paulina Kitulka nasza rodzinna trochę liczy na to, że nefrolog, do którego idziemy w czwartek, położy CD w szpitalu w celu porządnego przebadania. Nie wiem czy mnie to cieszy, z 2 strony, przynajmniej będzie wszystko na miejscu

    • Dobrze, dobrze! Mi się właśnie podoba podejście neurologa, bo za jednym razem ileś chorób sprawdza i wyklucza, a nie, że idziesz, każą zrobić jedno badanie, potem kolejne, tu od razu poszło z grubej rury, ale co się uplakalam to moje.

    • Matka Sanepid. Może nie jest leżenie w szpitalu dla nikogo przyjemne zwłaszcza dla dziecka. Plus wlasnie taki ze zrobia szybko badania bez czekania. Szkoda ze mieszkasz na 2 koncu polski bo mam tu jedna nefrolog mila i sympatyczna i od razu wlasnie bada w szpitalu ktory tez calkiem jest ok. Dużo zdrowka dla córeczki trzymam mocno kciuki zeby okazalo sie ze jest ok . I nie zakla5daj najgorzej od razu

    • Matka Sanepid pisze:

      Małgorzata Grędziok Ćwiękała nie zakładam. Liczę na to, że ciotka się nie myliła i że to będą te cholerne cewki, bo to do opanowania jest. Poza tym na obrazie USG nerki są zbudowane prawidłowo.

  2. Eva Neverland pisze:

    To samo przerabiam na sobie. Niestety sluzba zdrowia w kraju wiatrakow kuleje…z koniecznosci wyzszej czlowiek sam staje sie doktorem,gdyz zazwyczaj ich postulat jest jeden i ten sam Paracetamol.

    • Matka Sanepid pisze:

      jedź do Szwecji. Tam podobno mają więcej rad: Paracetamol, herbata z cytryną i leżenie.

      • natalia pisze:

        W DE też leczą paracetamolem. Ale ten ich paracetamol daje takiego kopa, że gorączka z 39,6 spada do 36,4 w trybie ekspresowym (czyli jakieś 30 min od zażycia tabletki) i dopiero po około dwóch dniach rośnie do przepisowej 36,6 (gdzie po polskim, w takiej samej dawce spadała do 37,7 i po 2h rosła z powrotem). Zaczynam uważać, że nie tylko proszki do prania mają lepsze ale leki również.

    • Eva Neverland pisze:

      Poki co jade do pl. 🙂

  3. Zet Goska pisze:

    Chcesz takie po nd ?;) jak pierdolniesz na beton u mnie pod jezusem moze okazac sie uzyteczne ?

  4. Wszystko da się przeżyć, ale po co te dzieci tak chorują.

  5. Czym się objawia niewydolność nerek?

  6. Matka ale jak się zorientowałaś u Młodej?

    • Matka Sanepid pisze:

      Zaczęło się od tego, że młoda marudziła, że brzuch ją boli. Tak sobie od czasu do czasu pobolewał. Poszłam z nią na szczepienie i wspomniałam o tym. Lekarka obmacała brzuch, odpuściła szczepienie, dała skierowanie na USG. Na USG wyszedł osad w pęcherzu, a w badaniu moczu krwiomocz i jakieś tam jeszcze odchyły. W badaniach krwi to nie pamiętam teraz co wyszło. Lekarka dała skierowanie do nefrologa z opisem „podejrzenie kamicy nerkowej”. W weekend zbierałam jej mocz przez 24h. Wyszło 340 ml, a powinno być ok. 600-700, do tego niskie wydalanie wapnia i fosforanów. Moja ciocia – nefrolog, ale bez specjalizacji dziecięcej, sugerowała wrodzoną wadę cewek nerkowych. Zobaczymy, co powie lekarz w czwartek. Stres mam, chociaż ciotka mówiła, że ta wada jest do leczenia farmakologicznie i dietą.

    • Madry lekarz chociaz ze nie zaszczepił bo bylo by może znacznie gorzej

    • Gosia Klim pisze:

      Matka Sanepid ciesz sie że masz ciocie nefrologa i że rodzinny dał skierowanie na usg. Często trzeba dyskusji i próśb żeby dał skierowanie na jakies badania ?

    • Matka Sanepid pisze:

      Gosia Klim moja doktorka ma tendencje do dmuchania na zimno i często daje skierowania bez żadnych problemów

  7. Google umiem odpalić ?

  8. Dzięki bo te medyczne określenia z neta ciężko zrozumieć ?

  9. Dzieci powinny się bawić, cieszyć, rosnąć w zdrowiu i szczęściu, nie chorować :/

  10. Matka krwiomocz czy krwinkomocz? Mam przyjaciolke ,wrocila ze szpitala z mloda i ma skierowanie do nefrologa,za duzo erytrocytów,tez zbiera jej mocz,ma wyniki w polu widzenia i nie w polu widzenia i wszystko w pizdu źle,załamuje się kobieta…

  11. […] jak to z tym lekarzem było. Wszystkie matki kochają tematykę lekarską, to będzie taka miła odskocznia od dnia codziennego. […]

Skomentuj Paulina Kitulka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *