ja mam jedno, za to chore. I do 15 jestem sama w domu… za oknem mam to samo, bo mieszkam około ( tak się domyślam) 50 km od Ciebie. Może pierogi polepić?
Do 15:00… ja do poniedziałku, do 8:15…. Mam zapas bajek na DVD, kolorowanki, zniosę ze strychu zabawki, a sama będę piekła bajgle, pleśniaka i będę robiła warkocze z polędwicy……..
U mnie dwie zdrowe, które od 6 chcą się tulić za to ja chora…w maseczce siedzę i modłę się, żeby ich nie zarazić bo.wtedy to już będzie koniec wszystkiego..
E, u mnie dni nigdy nie zaczynają się PÓŹNIEJ niż o 6 (często wcześniej). Da się z tym żyć 🙂 Mnie się marzy za to, żeby już nam wszystkie zęby wylazły i nie budziły co dwie godziny…
Moja wstała dziś o 5:00. Powinnam się cieszyć, bo wczoraj pobudkę mieliśmy o 4:30. Ona odsypia w najlepsze, a matka do roboty… Pogoda paskudna, leje, wieje, fuj.
ja mam jedno, za to chore. I do 15 jestem sama w domu… za oknem mam to samo, bo mieszkam około ( tak się domyślam) 50 km od Ciebie. Może pierogi polepić?
Do 15:00… ja do poniedziałku, do 8:15…. Mam zapas bajek na DVD, kolorowanki, zniosę ze strychu zabawki, a sama będę piekła bajgle, pleśniaka i będę robiła warkocze z polędwicy……..
Mój pleśniak już wyszedł z pieca 🙂 od jakichś dwóch lat mam wrażenie, że jesteśmy bliźniaczkami genetycznymi 🙂
Mój wyszedł dziwny, ale smaczny…
U mnie dwie zdrowe, które od 6 chcą się tulić za to ja chora…w maseczce siedzę i modłę się, żeby ich nie zarazić bo.wtedy to już będzie koniec wszystkiego..
ale żeby nie było: kocham je, jak własne i będzie mi od czasu do czasu przykro, jak obie trafią do szkoły z internatem….
gdzie jest przycisk „lubię to”?? 😀
a widzisz… Marjannka powinna zrobić łapki przy komentarzach
dokładnie – musi być ten przycisk!
Dodaj do tego grypę w domu i męża w kryzysie…. to jest groza
Uuuuu, no mąż w kryzysie, to już tragedia 🙁
Pleśniak powiadasz…. kolejny powód, żeby się bliżej poznać. Wrzuć chociaż zdjęcie, zrobię sobie kawy, poczytam. :-))
O to to i poslinie sie do komorki;) Ja w trase do dziadkow dzis ruszam. Dwie godziny sam na sam… Grooozaaa:)
Aleksandra Aleksandrowna jak zrobię i wyjdzie, to jak najbardziej. Na razie rośnie ciasto na bajgle…
Ja wogole nie spalam bo mnie goraczka meczy 🙁
Witam w klubie, na zewnątrz wieje grozą i nie tylko….
Matko mój Mikołaj wstał o 5 rano (już trzeci dzień z kolei) i upiera się, że chce na basen 😛
Natalia Płatkowska to wypuść go, niech idzie 😉
dodaj ten przycisk, no!! 😀
Może, jak wstały o 6, to pójdą spać wcześniej?
Renata Róg-Zachorowska – oby.. ale wtedy jutro znowu wstaną o 6:00
Hahaha, no tak.
Ja jestem okropna i powiedziałam małemu że tata go dziś zabierze na basen jak po niego przyjedzie. A co niech on się martwi 😛
Matka haiku pisze ostatnio:) a wpis jak z thrillera;) u nas dzien zaczal sie o 6.Za wcześnie.Duuuzo za wczesnie
Po prostu więcej słów czasami już nie trzeba.
Samo zycie – u nas dokladnie to sam, z mala roznica – wstaly 20 min wczesniej.
mój śpi 😉
moje o 6:45, gdyby dzisiaj był poniedziałek…spałyby do 9,cholera co z tymi dziećmi…;/
E, u mnie dni nigdy nie zaczynają się PÓŹNIEJ niż o 6 (często wcześniej). Da się z tym żyć 🙂 Mnie się marzy za to, żeby już nam wszystkie zęby wylazły i nie budziły co dwie godziny…
Mam tak codziennie :-/
Jeszcze kilka dni i podobno ma znów być słońce 🙂
a moja (1,5r) śpi!!!! od 20!! mnie już się nie chce, ale korzystam 😉
Też od 6 nie śpię… a tłumacże- jak się obudzisz baw sie grzecznie w swoim pokoju. I nic jak do ściany 😉
Moja wstała dziś o 5:00. Powinnam się cieszyć, bo wczoraj pobudkę mieliśmy o 4:30. Ona odsypia w najlepsze, a matka do roboty… Pogoda paskudna, leje, wieje, fuj.