Wracając do Mama ma!

W filmiku jest taka scena, w której mama z troską pochyla się nad tekturowym projektem domków, drzewek etc. Piękne.

Ten film na pewno nakręcił jakiś tatuś, który pracuje w korporacji i swoje dzieci widzi tylko, gdy śpią. Drogi autorze filmiku:

– Jak myślisz, ile czasu rocznemu dziecku zajmuje wspięcie się na stół?

Otóż moje roczne dziecko przy wzroście 76 cm, w minutę potrafi przystawić krzesło do stołu i wejść na blat. Rozporka podczas wizyty w kiblu byś nie dopiął, a projekt już byłby w strzępach!

I, drogi autorze filmiku, Twoja riposta typu:
– Ale jak mama pracuje, to nad dziećmi czuwa ojciec…

Tak, czuwa. Grając w Angry Birds na komórce! Czuwa nad tym, by mu dziecko nie wlazło między linię jego wzroku, a ekran smartfona…

Tadam!
Prawda, to? No prawda!

Dlatego moją ulubioną reklamą jest ta, w której tatusiowie oglądają mecz (?) zamiast pilnować dzieci i nagle jeden zaczyna krzyczeć na widok tarki do warzyw, noża i czerwonych plam na stole. Ha! To jest prawda!

Jedna odpowiedź do “Wracając do Mama ma!”

  1. Agnese pisze:

    HA! Święte słowa! Nie powiem tego, co mi się tu ciśnie na usta, bo jeszcze kogoś obrażę, ale faktem jest, że panowie bardzo lekko podchodzą do obowiązków naszych – kobiecych w sensie – i wyobraźni im zdecydowanie brak jakoś w kwestii talentów dzieci nawet własnych 😉 Wszystko im się wydaje takie proste – do przeprowadzenia przez nas, ale sami jakoś sobie nie bardzawo z tym samym zakresem radzą… :>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *