„Wyślij którąś” to hasło-klucz w naszym domu. Dziadkowie mieszkają na piętrze, my na parterze. Z babcią rozmawiam przez Gadu Gadu (tak, wiem, jesteśmy honorowymi użytkowniczkami). Ja piszę na przykład: „Pożyczysz 100 zł?... Czytaj więcej | Share it now!
Archiwum kategorii: Błąd na błędzie
Nikt nie jest doskonały
Sekretarzyk antyk
Od pewnego czasu poszukiwałam na różnych portalach sekretarzyka. Klasycznego sekretarzyka. Miał mieć zupełnie prosty kształt, cały miał być zamykany, nie szerszy niż 80-90 cm. I wchodzę dzisiaj na OLX, patrzę i jest! Woła do mnie,... Czytaj więcej | Share it now!
Koza
Moje córki kiedyś spytały, dlaczego mówię do nich „kozy”. „Kozy, wychodzimy”, „kozy, przestańcie się kłócić” etc. Powiedziałam im, że gdy były małe, to żarły wszystko łącznie z trawą i piaskiem jak... Czytaj więcej | Share it now!
Zakupy z dziećmi
Kiedyś to się chodziło na zakupy do Biedronki… Najpierw bachory spały. Tak po prostu. Piękne czasy. Potem wystarczyło dać im do łapy bułkę (i pamiętać, żeby za nią zapłacić przy kasie), a się nie odzywały. Teraz kurna chodzą i... Czytaj więcej | Share it now!
Ostrzeżenie dla rodziców!
Nie wiem, czy pamiętacie, ale w stopce mojego bloga jest zapis, że gdy urodziłam dzieci, wzięłam listę największych błędów wychowawczych i zaczęłam popełniać je wszystkie po kolei. Jeśli myślicie, że po 10 latach odhaczyłam całą, to... Czytaj więcej | Share it now!
Zadania domowe to sprawa genów
To jest tak, że Córka Druga czasami nie odrabia lekcji, bo nie wie, co było zadane. Nie zaznaczyła, nie zapisała, pani nie powtórzyła 100 razy. W sumie ja też ciągle przychodzę na kurs angielskiego bez odrobionych zadań, bo sobie nie... Czytaj więcej | Share it now!
Usiadłam na kanapkach z dżemem
Mam prawie 40 lat. Usiadłam na kanapkach z dżemem. 2 razy. Zrobiłam sobie kanapki, położyłam talerzyk na kanapie, skoczyłam do kuchni po kawę, wróciłam, usiadłam na kanapkach. Poszłam się przebrać, jeansy wrzuciłam do pralki,... Czytaj więcej | Share it now!
Jak nie wychowywać dzieci
Córki są różne. I różnie je kocham. Tak samo mocno, ale inaczej. Dzisiaj nie jest to wyznanie, które skaże mnie na blogerski ostracyzm, bo to podobno normalne. No to kocham je inaczej. Córka Druga jest mniejsza, młodsza, zawsze łatwiej było... Czytaj więcej | Share it now!
Pośmiejmy się!
Tak będzie dzisiaj wesoło, że boki zrywać. Otóż poszłam do Biedronki i trafiłam na złodziejkę. A konkretnie to na koszykową kleptomankę. Wybierałam sobie właśnie bułeczkę. Taką kieszonkę z cienkiego ciasta z ładunkiem biedronkowych... Czytaj więcej | Share it now!