5 głównych zalet drewnianych zabawek

Drewniane klocki, sortery, domki dla lalek, przebijanki, pchacze dla maluchów albo szachy czy piłkarzyki to tradycyjne zabawki, które pamiętamy z dzieciństwa. Budzą znakomite wspomnienia, chociaż plastik błyskawicznie wkroczył do naszych sklepów z zabawkami i szybko się w nich zadomowił. Kiedy moje dzieci były małe, zabawki drewniane na nowo zaczęły pojawiać się w sklepach, by obecnie stać się modnym dopełnieniem dziecięcych pokoików.  Nic dziwnego, ponieważ mają naprawdę wiele zalet.

Zdjęcie: unsplash.com

Po pierwsze – są bardzo trwałe

W domach, w których zabawki przechodzą z rąk do rąk albo w których dziecięca furia uchodzi dopiero po rzuceniu paroma przedmiotami, taka drewniana zabawka przetrwa niejedną burzę. Tandetne, plastikowe wyroby zabawko-podobne prędzej zrobią maluchom krzywdę, kiedy pękną i rozpadną się na ostre jak brzytwa kawałki, niż obrobiony i pozbawiony ostrych krawędzi kawałek drewna, nawet jeśli spadnie dziecku na kończynę. Jeśli więc zakup zabawek traktujecie jak inwestycję i chcecie, by maluch po kilku dniach nie płakał z rozpaczy nad rozwalonym samochodzikiem lub jeździkiem, poszukajcie drewnianego.

Kliknij w obrazek. Produkt ze sklepu www.zielonezabawki.pl

Po drugie – wpływają na rozwój dziecka

Tak mówią na mieście, bo sama psychologiem nie jestem. Moje pokolenie jednak nie potrzebowało grajkoświecidełek, żeby stymulować swoje zmysły. Żeśmy się stymulowali patykami, szyszkami, prostymi sorterami, kołatkami i bąkami, które trzeba było samodzielnie wprowadzić w ruch. Samo stukanie, pukanie i kręcenie zabawką rozwija manualnie bardziej, niż naciskanie palcem wskazującym na guziczki. Z zabawy drewnianymi zabawkami dzieci także czerpią wiedzę o świecie, uczą się kolorów, liczenia, literek. I chociaż moje dzieci grajkoświecidełka też miały, to na ich półkach przetrwały między innymi klocki z drewna czy drewniane liczydło. Co się stało z grajkoświecidełkami? O tym dalej…

 

Kliknij w obrazek. Produkt ze sklepu www.zielonezabawki.pl

Po trzecie – zabawki z drewna są zdrowe (chociaż nie służą do jedzenia)

Dzieci biorą wszystko w dzioby. Znaczy do buzi. Nie zachowują nawet minimalnych zasad higieny. Zabawki z drewna od renomowanych producentów nie zawierają substancji toksycznych, mają za to niezbędne atesty. Przetarcie ich od czasu do czasu szmatką z detergentem wystarczy, by maluch nie miał paszczy w pleśniawkach i krostach. Dodatkowo po wyjęciu drewnianej zabawki z pudełka, nie trzeba wietrzyć mieszkania, jak to bywa w przypadku „zabawek śmierdzących Chińczykiem”.

Kliknij w obrazek. Produkt ze sklepu www.zielonezabawki.pl

Po czwarte – rozwijają wyobraźnię

Jak to zabawki w sumie. Klocki, figurki, pchacze, domki dla lalek nie mają jednak opcji pokazywania, informowania i robienia czegoś za dziecko, ani nie namawiają do durnego powtarzania w kółko tej samej rymowanki, od której dorośli po paru dniach mają psychozy.

Kliknij w obrazek. Produkt ze sklepu www.zielonezabawki.pl

Po piąte – są odpowiednie dla dzieci w wieku kilku miesięcy i kilku lat

Dlatego maluch może się bawić drewnianymi zabawkami od momentu, kiedy bierze w rączki przedmioty, po okres, kiedy chodzi do szkoły.

Jak kupować zabawki (nie tylko) drewniane?

Jeśli zależy Wam na zabawkach trwałych, czy to dla Waszego dziecka, czy dla czyjegoś (chyba że to dziecko śmiertelnego wroga, wtedy najlepiej kupić zestaw blaszanych bębenków), lepiej kupić mniej, a lepiej. Czyli jedną zabawkę, ale misternie wykonaną, taką, która nie rozleci się i nie zrobi dziecku krzywdy. Ileż to ja powywalałam marketowych plastików do kosza na śmieci… Oj, cała ich wyspa pewnie pływa gdzieś po Pacyfiku i przyczynia się do wymierania żółwi. Mój błąd.

Zdjęcie: unsplash.com

Sprawdzajcie, czy zabawka ma atest CE. Kupujcie te z drewna, z  naturalnych tkanin, z grubej tektury, ale nie w markecie, lecz w sklepach internetowych, które są skoncentrowane na doborze produktów wysokiej jakości.

Dopasujcie zabawkę do wieku dziecka, zaznaczając wiek ten w wyszukiwarce. Nie ma co siedmiolatkowi kupować przebijanki czy pchacza, a trzylatkowi stołu do piłkarzyków (natomiast swojemu facetowi lat 40+ piłkarzyki jak najbardziej podarować można).

Kliknij w obrazek. Produkt ze sklepu www.zielonezabawki.pl

Piękne drewniane, ceramiczne, pluszowe i inne zabawki dla dzieci w wieku różnym znajdziecie w sklepie ZieloneZabawki, czyli u sponsora powyższego wpisu. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *