Mało jest takich pytań, które wywołują we mnie gniew, zażenowanie, sprawiają, że nie wiem jak się zachować i co odpowiedzieć. Jedno z nich to “Co kupić twoim córkom na … gwiazdkę / urodziny?”. Teoretycznie nigdy nie wiem, bo one dużo rzeczy mają, za to mało mają przestrzeni. Mimo wszystko od 9 lat udaje się nam rodzinnie zagospodarować wszelkie święta, a córki na jakość prezentów nie narzekają.
Oto przegląd najciekawszych (zdaniem moim i moich dzieci) zabawek. Godziny spędzone nad zebraniem ich w jeden post sponsoruje SMYK
Zabawki dla maluchów
Moje dziewczyny mają już niespełna 7 i 9 lat, dlatego obce są mi obecnie zabawki dla niemowląt. Jednak wyraźnie widzę, że w sklepie wciąż jest oferta nieśmiertelnego Garnuszka na klocuszek oraz Szczeniaczka Uczniaczka. To dwie zabawki, bez których nie może się chyba obejść dzieciństwo obecnej epoki. Z naszych doświadczeń wynika, że to zabawki trwałe i bezawaryjne, bo po bezlitosnym wieloletnim traktowaniu trafiły do kolejnych dzieci.
Jednak zanim kupimy grające cuda, wystarczy dziecku książeczka kontrastowa. Podobno takie maluchy widzą tylko podstawowe kolory, więc czarno-białe obrazki, ewentualnie z elementami czerwonymi czy niebieskimi, zainteresują je bardziej, niż inne, nawet bajecznie kolorowe.
CzuCzu, Co widzę? Książeczka kontrastowa
Zabawki kreatywne
Wiem, że są takie mamy i tacy tatusiowie, dla których zabawy kreatywne to zmora. Wypaćkane ściany, brudne podłogi, człowiek patrzy na dziecko i nie wie, czy umyć, czy robić nowe. Jednak ja wolę ciszę, a sprzątam przy okazji. Dlatego zawsze bardzo chętnie kupowałam (i namawiałam do tego rodzinę) ciastolinę oraz piasek kinetyczny. Od ciotki stomatolożki córki dostały nawet zestaw dentysty, ale osoby bez tendencji sadystycznych mogą kupić komplet zupełnie nie związany z krwią, szczypcami, plombami i dziąsłami albo bez gotowych foremek.
Na równi z ciastoliną córki cenią piasek kinetyczny. Wystarczy duże opakowanie gotowej masy piaskowej, plastikowa miska i trochę foremek z piaskownicy. Info dla czyściochów – po prostu się go wciąga odkurzaczem.
Nie jestem zwolenniczką dzielenia zabawek na te dla dziewczynek i dla chłopców, dlatego moje córki posiadały też zabawki do samodzielniego montowania. Zabawka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 roku życia.
Smiki Build&Play, pojazdy do złożenia
Za pomocą kilku dodanych narzędzi można sobie poskładać pojazd. Kto wie, kiedy im się przyda ta umiejętność? Może kiedyś będą chciały robić pufy z opon albo będą skręcać szafę z popularnej sieciówki?
Puzzle 3D – Big Ben (i inne)
Fajna sprawa dla dzieci, które lubią budować. Plastikowe elementy są oznaczone tak, że zbudowanie Big Bena nie jest przesadnie trudne, ale jednak wymaga nieco wprawy i myślenia. Córka Pierwsza ma model z prawdziwym zegarem, tutaj jest wersja podświetlona.
Big Ben, Ravensburger, Puzzle 3D
Dodam, że CP składała swojego Bena wielokrotnie, a nie tylko jeden raz. Puzzle są świetnej jakości, idealnie do siebie pasują. Teraz, gdy już myślałam nad zakupem wieży Eiffela albo Soboru Wasyla Błogosławionego, znalazłam to i zamarłam….
Zamek Neuschwanstein, Puzzle 3D
Najpiękniejszy zamek na świecie! Ten, który muszę zobaczyć na żywo, w Smyku w wersji na prawie 900 elementów.
Klocki Lego
Pamiętacie swoje pierwsze Lego? Ja pamiętam, bo otrzymałam paczkę od cioci z Ameryki, gdy miałam 6 lat. Była biało-granatowa. Paczka klocków oczywiście, a nie ciocia. Wyglądu cioci nijak sobie nie mogę przypomnieć, co oznacza, że Lego jednak kochałam bardziej.
Moje córki swoje zabawy z Lego zaczynały od Duplo i wciąż się nimi bawią. Mają także Lego z serii Friends i cały zamek z Krainy Lodu.
LEGO Disney Princess, Magiczny lodowy pałac Elsy
I oczywiście polecam też gry z serii Story Cubes. U nas wciąż kostki do układania historii cieszą się powodzeniem, a Córka Pierwsza zażyczyła sobie kolejnych, żeby gra trwała dłużej.
I ostatnia propozycja, chociaż dla mnie mocno kontrowersyjna, ponieważ dzieci słuchały tej bajki przez dobre pół roku. Dzień w dzień…. Ale nie da się ukryć, że to fajny prezent dla przedszkolaka i nieco starszego rodzeństwa. Życzę Wam powodzenia. „Czyta Edyta Jungowska” przez 180 wieczorów w roku 😉
32 thoughts on “Co kupić dziecku pod choinkę? Kilka sprawdzonych pomysłów”