OLX – miejsce dla odpornych

Babcia wyprzedaje swój dobytek. Tylko dlatego, że zmienia miejsce pracy. W nowym ma wszystko nowe, a stare musi opróżnić z mebli. No i dziadek wystawił ten dobytek, znaczy meble, na OLX.

Na OLX! Kumacie?!

On odbiera teraz przez całą dobę smsy z pytaniem, czy fotel wymieni na akwarium dla gekona!
Albo umawia się na odbiór o 16.00, a kupcy przyjeżdżają o 16.30, bo zabłądzili, chociaż mieszkają dwie ulice dalej.
Albo ma pytania, czy może wysłać to biurko, które waży 50 kg do paczkomatu.
Albo ktoś się umawia z nim na odbiór regału, a po 2 godzinach wysyła sms’a z pytaniem, czy dziadek nie opuściłby z ceny z 70 na 60.
Albo przyjeżdża mamusia z bombelkiem kurwa z Poznania i mówi „Ojej, ale ja myślałam, że ten stolik jest biały”. A dziadek mówi, że jak kurwa biały, jak na zdjęciach widać, że to jasne drewno „Oj, bo ja myślałam, że on jest taki przykurzony” i nie kupuje tego stolika za 30 zł, tylko wraca z bombelkiem do Poznania.

Dziadkowi została jeszcze połowa tych mebli, a on już jest na skraju wyczerpania nerwowego, więc ja:
– Pokażcie mi, co tam jeszcze macie, córkom będę urządzać pokoje, to się może im przyda. No i zerkam, zerkam, a tam mały stolik, nie biały, ani nie przykurzony, za 30 zł i mówię: – Biorę!
Dziadek się ucieszył, że znowu coś opchnął, a ja mu na to:
– Ale za 25 zł i proszę mi to przywieźć!

#

Jedna odpowiedź do “OLX – miejsce dla odpornych”

  1. theli pisze:

    Nieustannie zastanawia mnie logika ludzi, którzy proponują mniejsze kwotę, a potem w bonusie dodają ,,No, a teraz może mi pan/pani przywieźć to do domu’. 50 km.

Skomentuj theli Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *