Czy ona jest normalna?

Nie można jej zrobić soku, jeśli nie będzie on podany w różowym kubeczku.

Nie ubierze się ot tak, po prostu. Ona pół godziny będzie się spierać o to, co założyć, skakać na lewej nodze, płakać, buczeć, skakać na prawej nodze, ostatecznie założy ciuchy, jak jej zagrożę, że ją wystawię na balkon.

Nie wsiądzie do fotelika samochodowego bez ciągłego gadania i zadawania pytań, wychylania się z niego, gdy ją próbuję zapiąć.

Zacznie buczeć, jeśli natychmiast po usadowieniu się w fotelu kierowcy nie włączę jej piosenek. Podkreślam słowo „buczeć” i „natychmiast”.

Buczy z każdego powodu. Bez powodu też buczy. Buczy chyba z przyzwyczajenia.

Woli iść do kąta niż przestać buczeć jeśli ma do wyboru: „Przestań buczeć albo pójdziesz do kąta”. Dzisiaj sama sobie poszła do kąta i tam buczała. Tak, wiem, czytałam Juula i Stein i wiem, że wysyłanie dziecka do kąta nic nie daje, ale bicie jest karalne, a czasami to człowiek wychodzi z siebie.

No to jest normalna, czy mam z nią iść do psychologa???

31 odpowiedzi na “Czy ona jest normalna?”

  1. walisqa pisze:

    yezuuu!!! to znaczy, że nie tylko moja tak ma????
    DZIĘKUJĘ!
    DZIĘKUJĘ!!
    DZIĘKUJĘ!!!!
    DZIĘKUJĘ!!!!!

  2. to nie ja ,bo nie czytałam julla i stein

  3. Buczenie ewoluuje wraz z właścicielką buczących ust.Zmienia się tonacja i siła rażenia…teraz to nawet przypomina warczenie 😉 u mnie prawie 8 latka….na szczęście dialog jest też możliwy 🙂 buczenie u 4 letniego syna to nadal buczenie 😀

  4. Mon Ika pisze:

    U nas jest kubek żółty ewentualnie zgoda na pomarańczowy. Buczenie tez jest o wszystko nawet „chce ciastko” tez jest powiedziane z buczeniem. Kąt – mam wrażenie, ze cały dom jest kątem gdy ma tam iść. Podejrzewalan mozmje dziecko ze jest nienormalne albo ze ja jestem nienoramalna bo nie moge nad tyn zapanować ale widze ze one tak mają

    • Matka Sanepid pisze:

      u nas był etap: CP różowy, to CD fioletowy. Teraz każdy kolor kubka odpowiada, bo praktycznie każda księżniczka Disney’a miała inny kolor sukni. Zielony więc jest Arielki, niebieski Kopciuszka etc.

  5. Wyrosła z buczenia w kącie, czy odruch pawłowa jej pozostał?

  6. Gabistworkowo pisze:

    Mam teraz 4-latkę. I też buczy 😉

  7. Kiedyś, kiedy miałam w domu niespełna dwulatka, sztuk jeden oraz jego bunt oraz drugie dziecko ledwo co wyklute, koleżanka powiedziała mi z wyżyn swego doświadczenia „czterolatek po prostu ryczy”. Wtedy wydawało mi się, że co ona tam wie, dwulatek tez ryczy 😉 Teraz tamten dwulatek jest czterolatkiem. A wyklute ma lat dwa. Ja mam ochotę na księżyc milion razy dziennie 😉

  8. Kasia Singh pisze:

    Haha tez czytalam Juula i Stein przy pierqszym dziecku. Przy drugim i trzecim na raz to jakbym autorow spotkala to bym im q twarz parsknela

  9. Anna Lubach pisze:

    To pewnie ja 🙂 nawet jak nie to zrób mi imieninowy prezent i powiedz że tak

  10. Anna Fiszer pisze:

    Ja zawsze mojej mówiłam, że jak chce wyć, to ma iść na korytarz.
    Pewnego razu wyje i jednocześnie wychodzi z pokoju. Pytam dokąd idzie, a córka na to, że idzie wyć na korytarz. Tresura działa 🙂

  11. Mon Ika pisze:

    Ja tez nie potrafię podejsc z empatia gdy dziecko rzuca sie na podlodze i wrzeszczy bo musi nalozyc buty np. Sorry nie ogarniam i twierdzę ze nienadaje sie na matke dlatego zamknelam produkcję na jednym;-)

  12. Mon Ika pisze:

    Nie jestem jedna… Ulzylo

  13. Mon Ika pisze:

    Z poradnikow moim zdaniem wynika ze powinnismy nasze dzieci prosic grzecznie nawet milion razy czekajac z uśmiechem az wykonaja prośbę za srentym razem

  14. Eva Niesob pisze:

    i u nas też buczenie – prawie – 4 latka… jakie to pocieszające;)

  15. Monika Wlosek pisze:

    Moja tez buczy, ma 3. Z tego co czytam, to nam jeszcze tego buczenia troche zostalo.

  16. Eli Waliska pisze:

    to chyba o mnie post poniekąd 😉 Oj MS, MS, jak ja Ci dziękuję za tego bloga. Jestem ostatnio u kresu…. a buczy moja pięciolatka

  17. Eli Waliska pisze:

    czasem też miauczy (jak chce być miła)

  18. Moja otwiera oczy i buczy,a najgorsze jest to,że Ona sama nie wie o co…

  19. Jakbym czytala o mojej czterolatce. Jessuu, za cztery lata powtorka z rozrywki 😮

  20. Iza Damsé pisze:

    Wiem, stary post. Ale kurczę, dzięki za przypomnienie. Moja ma własnie etap buczenia i różowego kubeczka 😛

  21. Gosia Stasik pisze:

    Mój 6-latek nie buczał. Bez nadmiernej i niczym nie potwierdzonej radości powiem, że mój 3-latek buczy. O wszystko. Nawet jak nie ma powodu buczec to buczy i przychodzi „ukochać”. A ja marzę, żeby przestał buczeć. I miałczeć. Bo on nie mówi, on miałczy pod nosem jednocześnie patrząc w drugą stronę. A jak go nie doslysze i 10 raz spytam o co chodzi to…. Tak. Zaczyna buczeć. Ja chyba też zacznę….

Skomentuj walisqa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *