Niech mi ktoś kurde wreszcie wytłumaczy największą zagadkę wszechświata: dlaczego do jasnej cholery dzieci nie potrafią nie trzaskać drzwiami????
Albo drugie takie:
dziecko moje 6-letnie, to co pije wodę z kałuży, a do niedawna chodząc na czworaka wpierdzielało żwir, mówi:
- Znowu kurczak? Byś mamo jakieś krewetki na obiad zrobiła.
No ja pierniczę, co jej się stało???
31 thoughts on “Ja tego nie ogarniam”