1) MS schudła 4,5 kilograma. Co prawda od początku września, więc szału nie ma, ale też specjalnie się nie ogranicza. Na śniadanie kanapeczki i jogurcik lub sałatka, na obiad dużo warzyw + mięcho/ryby albo makaron z czymś, na kolację sałatka, jogurt czy coś. Pomiędzy jabłuszka, marcheweczka, kawałeczek herbatniczka albo drożdżówki, bo MS jednak jest mega słodyczowa.
2) MS dzisiaj zemdlała. Urocze uczucie. Ale nie zemdlała o tak, prosto w ramiona ukochanego, szepcząc „Ach, Ricardo….” czy jakoś tam. Nie. Matka się ocknęła na sedesie. No niby lepiej zemdleć z tyłkiem posadzonym na czymś niż polecieć łbem na kafle, ale romantyzmu za grosz MS nie ma. A wszystko przez wirusa jakiegoś co go córki przywlokły z przedszkola. Najpierw CP chorowała, teraz dołączyła CD, a i MS rykoszetem się oberwało. Dlatego córki dzisiaj 5 dobę siedzą w domu i robią burdel. A MS sobie zaraz wepchnie stopery do uszu. Bo dość ma smarkania, kaszlenia i wrzasków nad głową. Pięknie się nam ciągnie złota polska jesień….
16 thoughts on “Matka ma dwa newsy”