Odkąd córki poszły do szkoły miałam sporo obaw. Dzisiaj moje lęki się ziściły. Nawet nie wiem, jak do tego doszło. To były sekundy nieuwagi 🙁
I zostałam wybrana do trójki klasowej.
– Trzeba było się na samym początku zgłosić do podpisywania protokołu, te osoby nie mogą startować w wyborach – powiedziała mi Marjanna. Rychło w czas. Kur…czę.
3h spędziłam w szkole. Najpierw na zebraniu u CD, potem u CP i na koniec dla przewodniczących wszystkich klas. Człowiek niby łapę tylko podnosił przy głosowaniach, a czuje się jak po kopaniu rowów. Masakra.
40 thoughts on “Tego najbardziej się obawiałam”