– Zadam ci zagadkę – powiedziała Córka Pierwsza do swojej siostry. – Co to jest środek dynia?
Zaczęłam myśleć i jedyne co mi przyszło do głowy to to, że chodzi o pestki dyni… CD nie miała żadnej koncepcji, więc CP jej wytłumaczyła:
– To trochę rano, trochę wieczorem….
Także wiecie… środek dynia to południe.
.
.
.
Córka Druga wykopała z czeluści zabawek pluszową lalę-bobasa z Ikei (mamy wersję aryjską). Łaziła z nią cały dzień, nosiła w nosidełku, przytulała, karmiła.
– A jak twoja dzidzia ma na imię? – spytał dziadek.
– Jezusek.
Oho, czyli zaczęły się w przedszkolu próby do jasełek…
12 thoughts on “Córka Druga wprowadza chrześcijaństwo do naszego domu”