Idą święta. Producenci wszystkiego dostają pierdolca. Gdy kupuję produkty codziennej potrzeby nie zwracam uwagi na design. Tylko na cenę. No i w promocji kupiłam 12 rolek papieru toaletowego. „Edycja świąteczna”, było napisane na opakowaniu. Przyniosłam to do domu, rozpakowałam, Córka Pierwsza weszła do łazienki i krzyknęła:
– O rany, czy oni powariowali???? Świąteczny papier? Ja mam sobie Mikołajem tyłek podcierać????
Jakoś nie miała nigdy problemu z podcieraniem małym szczeniaczkiem labradora…
.
.
.
Córka Druga:
– Mamo, rusz pupę i zrób mi to malinowe mleko
16 thoughts on “Cytat tygodnia”