– Co jesz? – spytała Córka Druga.
– Nic… – skłamałam.
– A chodź no tutaj – CD przytknęła nos do moich ust. – Cukierek. Toffi z czekoladą. Od babci.
– Co jesz? – spytała Córka Druga.
– Nic… – skłamałam.
– A chodź no tutaj – CD przytknęła nos do moich ust. – Cukierek. Toffi z czekoladą. Od babci.
15 thoughts on “Detektyw”