Nie mają tabletów, nie korzystają z komórek, nie grają na komputerze, ale swoje wiedzą. Moje dzieci znaczy się.
Wyszłyśmy z przedszkola, a tam do płotu przywiązany pies. Osobliwie wystrzyżony.
– Oooo, mamo, jaki dziwny pies – krzyknęła Córka Pierwsza. – Trochę jest podobny do pudla.
– To jest pudel…
– Ale czarny??? – zdziwiła się pierworodna.
– A jaki według ciebie powinien być pudel?
– Różowy!
Pudel dał córce do myślenia, bo po kilku minutach jazdy autem do domu spytała:
– A to bobry też istnieją???
Aż strach się pytać o co dokładnie jej chodzi….
15 thoughts on “iDziecko”