Córka Druga też. Czterolatka. Nieco pyzata, wciąż trochę sepleni. Taka jest nieopierzona jeszcze. Siedzi na podłodze ze swoją starszą siostrą, ogląda zeszyty, które dostała do szkoły. Coś tam sobie opowiadają o przedszkolu, szkole, zerówce, pierwszej klasie, zeszyty przekładają, otwierają, zamykają. Wreszcie Córka Druga podsumowuje. Jak zwykle trafnie:
– No ej, ale to się składa w logiczną całość!
15 thoughts on “Każdy ma jakieś powiedzonko”