Majtki przechodnie

  • Mamooooo, ja nie mam czystych majtek – poskarżyła się rano Córka Pierwsza.
  • To pożycz jakieś od Córki Drugiej.
  • Ojeeeeezuuu – jęknęła Córka Druga.
  • Tylko weź największe, jakie znajdziesz, bo ci się na tyłek nie zmieszczą – dodałam, gdyż w poniedziałkowe poranki nie oczekuję od Córki Pierwszej logicznego myślenia.
  • Skoro największe, to czemu ty jej nie pożyczysz? – spytała Córka Druga, najwyraźniej myśląca dosyć logicznie.

17 odpowiedzi na “Majtki przechodnie”

  1. Błyskotliwa bestia z tej CD ?

  2. Mariona Pasik pisze:

    Przypomniało mi to, że moja córka skarpetki ciągnie pod same kolana nawet jeśli pięty w tych skarpetkach ma juz na łydkach. Zawsze wtedy jej mówię, że jej pożyczę swoje to akurat będzie miała pończochy bo noszę rozmiar 41 😀

  3. dobrze że sobie pożyczają 🙂 u mnie trzech chłopa i wieczna walka o skarpetki i majtki 🙂

  4. Ostatnio dałam majtki mojej 8-latce i mówi, że za mama. No to ja, że niemożliwe. No ale jak pokazała okazało się, że możliwe, bo to majtki 2-letniej siostry były ?

  5. Matka Sanepid pisze:

    „Mamo, ten obiad jest niedobry, nie będę go jadła. I nie mów mi o głodujących dzieciach w Afryce. Jak chcesz, to zapakuj to obrzydlistwo i im wyślij pocztą, a nie zmuszaj mnie do jedzenia” Córka Druga….

  6. kasia pisze:

    Ja matko Sanepidowska też twórcza byłam.Będąc dzieckiem,a było to w czasach głębokiego PRL-u wyjechałam na kolonie zakładowe na pełne 21 dni.Mama spakowała mnie, ale 21 par majtek nie miała i powiedziała,żebym codziennie jedną parę przeprała.Po powrocie mama zapytała czy prałam.Ja zgodnie z prawdą odpowiedziałam,że nie, bo jednego dnia zakładałam na prawą stronę, a drugiego na lewą.I starczyło.

Skomentuj Marta Zamorska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *