Wracamy z przedszkola drogą „koło bocianów”.
– Jak myślisz, gdzie teraz są nasze bociany?
– Nie wiem – odpowiedziała Córka Pierwsza.
– W Afryce. Poleciały tam, gdzie jest ciepło i mają dużo jedzenia – cóż, Kruszewicz to ja nie jestem…
– Ale są takie ptaki, które zostają u nas na zimę – ciągnęła CP. – Na przykład wrony albo gile. I nie te gile, które jemy, tylko ptaszki takie…
14 thoughts on “Ptak niejedno ma imię”