Stoimy na światłach, przed nami na drugim pasie TIR z naczepą a z tyłu na naczepie fotografia budynku z garażami, jakieś krople i napis „Myjnia” z dokładnym adresem.
– O, mamo, ten samochód wozi lody.
– Nie kochanie, to TIR jest.
– TIR? Ale z lodami.
– Skąd ci się wzięły lody nagle??? Tam jest myjnia samochodowa i krople.
– Nie, lody…
Przyjrzałam się dokładnie… Bardzo dokładnie. A na zdjęciu, na jednych ze sfotografowanych drzwi garażowych była naklejka z napisem „Algida” i rożkiem lodowym…