Córki nadal są zafascynowane świnką morską. Kłócą się o to, która nakarmi, o to, która da pić, a nawet o to, która ma pozbierać kupy pozostawione na podłodze przez Biszkopta. Dodam, że każda chce, a nie że nie chce żadna.
– Fajnie, że mamy taką świnkę na zawsze – powiedziała CP.
– No przynajmniej dopóki nie zdechnie – chlapnęłam jak to ja.
– Jak zdechnie, to będzie trzeba jej grób zrobić…. – CP nie była zmartwiona, wręcz przeciwnie, wyczułam, że szykuje się na przygodę.
Jest tak szczęśliwa, że poprosiła dziadka, żeby ten wydrukował zdjęcie świnki, bo chciała wziąć je do szkoły i pokazać koleżankom. Dziadek poszedł na całość i oczywiście zamiast zdjęcia wydrukował plakaty A4. CP obejrzała je i mówi:
– Jak świnka umrze, to będę miała pamiątkę…
31 thoughts on “Szykuj się na śmierć!”