Moj tak wczoraj szukal jednego sandala., chodzil i wolal buti buti. Powiedzialam ze jak nie znajdzie drugiego to nie pojedzie z nami do sklepu…. i co zrobil ? Przyniosl dwa……- kalosze
a moja gdy proszę,żeby czegoś poszukała to zaczyna biegać z pokoju do pokoju krzycząc i bucząc coś.
Dopiero niedawno do mnie doszło, że swą matkę naśladuje
W związku z wprowadzeniem 25 maja 2018 roku Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 roku w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE informujemy, że zostawiając komentarz na stronie matkasanepid.pl pozostawiasz na niej swój nick, widoczny dla innych czytelników oraz adres mailowy widoczny tylko dla administratorów strony. Swoje dane osobowe przekazujesz dobrowolnie i będą one przetwarzane wyłącznie w celu przesłania powiadomień o nowych wpisach na blogu, odpowiedzi na Twój komentarz lub w przypadku kontaktu przez formularz kontaktowy. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Masz prawo dostępu do swoich danych oraz ich poprawiania poprzez kontakt: matka@matkasanepid.pl
Administratorem Twoich danych osobowych jest autorka bloga Matka Sanepid - Aleksandra Michalak.
Wyrażam zgodęNie wyrażam zgody
Bo Ona nową technologię wymyśli. Kapcie przylatujące na wezwanie to byłoby coś 😉
Moj tak wczoraj szukal jednego sandala., chodzil i wolal buti buti. Powiedzialam ze jak nie znajdzie drugiego to nie pojedzie z nami do sklepu…. i co zrobil ? Przyniosl dwa……- kalosze
Ale się wszyscy zdziwią, jak kapcie jednak się na wołanie stawią;)
Babcia ostatecznie w łazience znalazła 😉
Przynajmniej wszyscy wiedzą czego szuka 🙂
moja też jak szuka swojej lalki to chodzi po mieszkaniu i woła „lajla lajla”, w jej wieku też wierzyłam że lalki się ruszają;)
Marysia w taki sam sposób szukała swoich psów Clifordów :).
Moja jak czegoś szuka, to nie woła, ale stoi w miejscu, kręci głową dookoła i stwierdza, że NIGDZIE NIE MA.
a moja gdy proszę,żeby czegoś poszukała to zaczyna biegać z pokoju do pokoju krzycząc i bucząc coś.
Dopiero niedawno do mnie doszło, że swą matkę naśladuje
Kasiapyra – :DDD