Powinnam pracować, ale pomyślałam, że Wam napiszę, jak byłam z Córką Drugą nad jeziorem. Tylko z CD, bo CP miała cały dzień wysoką gorączkę i dała się przekonać, że oglądanie Krainy Lodu jest lepsze niż wypad nad wodę. No i CP oglądała bajkę, a my z CD w długą.
I spoko. Popływałyśmy.
Ale nad tym jeziorem przypomniało mi się, że kupiłam gumę Turbo. I było tak, że poszłam z córkami i mówię:
– Oooo, taką gumę jadłam, gdy byłam mała – i zaczęłam wybierać różne kolory. Na co Córka Pierwsza:
– A jakie są smaki?
Beka, nie? CP myśli, że guma Turbo była w różnych smakach. No nieważne. Wyjęłam tę gumę, otworzyłam i…. sprawdziłam, jaki mam samochód na obrazku.
O.
29 thoughts on “Jaka ja jestem sentymentalna!”