Jest problem – dzieci żyją i mają się OK

Poniedziałek. Dzień odpoczynku i ogarniania się po weekendzie z dziećmi. Chociaż nie zawsze wszystko idzie jak po maśle. Na przykład w przedszkolu.

– Zapomniałam o kapciach dla córki.

– Nie szkodzi – odpowiedziała zgodnie z prawdą nauczycielka.

– Ale za to przyniosłam tę książkę, którą miałyśmy donieść przed dwoma miesiącami! – byłam z siebie bardzo dumna.

– Zdarza się – potwierdziła nauczycielka.

– Też mi się wydaje, że najważniejsze jest to, że wciąż przyprowadzam to dziecko. To samo. Nie, że jakieś cudze.

– Prawda.

– I nawet jest umyte!!!

No to już jest w ogóle sukces. Pięknie mi się zaczął ten tydzień. No prawie, bo potem zderzyłam się z urzędem.

Otóż rząd holenderski chce zaświadczenie, że moje dzieci żyją i mają się dobrze. Przysłał nawet jakiś papier do wypełnienia. Nie napisał tylko, dokąd z tym papierem pójść. Wybrałam ten urząd, w którym nie ma kolejek. Czyli USC. Sęk w tym, że w USC powiedzieli mi, że czegoś takiego nie wypełnią, bo dopóki nie mają aktu zgonu, to znaczy się osoba żyje. Koniec, kropka. Ewentualnie mam potwierdzić notarialnie. Jak znam notariuszy, to za świstek papieru skasują ode mnie po 500 zł.

Może ja kupię Wyborczą i dzieciom zdjęcie zrobię? O coś w ten deseń:

dowód życia

27 odpowiedzi na “Jest problem – dzieci żyją i mają się OK”

  1. to może zaświadczenia ze szkoły i przedszkola? skoro uczęszczają to znaczy, że żyją 😉

  2. Justyna Jadzińska via Facebook pisze:

    może same meldunki córek starczą ?

  3. Ela pisze:

    Z doświadczenia proponuję lekarza rodzinnego, zdarzało mi się już wypełniać takie papiery 😉

  4. może mops? że interwencji nie było

  5. Ja dwa tyg.temu w urzedzie miasta zalatwilam ten papierek. Pani wypisala opieczetowala i jest ok Ewentualnie w MOPR tez to zslatwisz 🙂

  6. Joanna Szałańska via Facebook pisze:

    Urzad Miasta lub Gminy dział meldunkowy. Pracują tam kiedys non stop takie coś podpisywalam zagramanicznym eurosierotom…… tylko musisz miec wszystko wypelnione

  7. Nikola Kaluzynska via Facebook pisze:

    Jeśli w sprawie benefitu na dzieci to szkoła/przedszkole lub lekarz.

  8. Joanna Maria via Facebook pisze:

    wlasnie, moze jakies zaswiadczenie z przedszkola…?

  9. Dorota Nosal via Facebook pisze:

    tez mysle ze zaswiadczenie od dyrekcji bedzie najlepsze ze dziecko uczeszcza do szkoly na biezaco to chyba wystarczajacy dowod ze zyje 🙂 w uk jak potrzebuja cos takiego to tylko ze szkoly albo od lekarza Powodzenia

  10. dora pisze:

    Ja muszę zaświadczenie ze szkół wysyłać.jako ,ze córki już dorosłe a się uczą,to świstki muszą być po jednym na semestr.

  11. inessy pisze:

    Dzizas Matko masz mózg wyprany po weekendzie z córkami…. weź im w ten formularz wpisz adres bloga, nigdy wiecej nie bedą pytać o to czy żyją i jak się maja 🙂

    • Matka Sanepid pisze:

      Wciąż uważam, że zdjęcie z aktualnym wydaniem gazety powinno wystarczyć 😉

      • INESSY pisze:

        ja to nawet myślę, że Ci będą współczuć (jak dasz bloga) i dopłacą za szkodliwe warunki pracy … pomyśl 🙂

      • Iwona pisze:

        Zdjęcie dołącz jako dodatek. Będzie wiarygodniej. A i moze rozbawisz ich, bo widac to „smutne ludzie som” że takie bzdury wymyślają. Chociaż jak znam świat, to czy to faktycznie bzdury z takimi zaświadczeniami????

  12. Aldona Gallinelli-Dąbrowna via Facebook pisze:

    Tak, taniej wyjdzie 🙂

  13. Ola pisze:

    notariusz, to się nazywa klauzula pozostawania przy życiu, idziesz z dokumentem córki (dowód, paszport) i córką, płacisz 5 zł od dziecka, plus vat. czyli 6,15.

  14. Mama Ka pisze:

    To może zamiast świstka odeślij im córki? 😀

  15. Margot pisze:

    Nieraz robię tłumaczenia „zaświadczeń o pozostawaniu przy życiu” (taaak!!!!) dla zagranicznych instytucji wypłacających emerytury. Emeryci załatwiają to w swoich urzędach miejskich/gminy, może więc i Wy możecie w ten sposób?

  16. Honorata pisze:

    Matko jaja! Idź z dziećmi na policje ! Niech oni zaswiadczą 😀

  17. Trzeba z tym isc do urzedu gminy albo tam gdzie dzieci sa zameldowane i wojt,burmistrz czy kto tam musi to wszystko potwierdzic mialam to samo,troszke z tym latania 🙂

  18. Betakobieta pisze:

    Myślę, że jak im wystawisz świadectwo energetycze dzieci to też powinno wystarczyć 🙂 (piję do obrazka)

  19. […] A państwo holenderskie wciąż nie jest pewne. Druk dotyczący CD przyjęli i uwierzyli, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie zmarła, a druk dotyczący CP odrzucili, bo był z innego urzędu czy coś. Znowu więc poszłam w miasto szukać kogoś, kto mi potwierdzi, że dzieci mają się dobrze, żeby mi urząd przesłał pieniądze, których to nie przesłał 1 kwietnia. I to nie było prima aprilis. No. I jeden notariusz powiedział, że potwierdzi za 60 zł. Drugi, że mowy nie ma. Trzeci, że nie ma problemu, 10 zł + vat. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *