Multimatka

Na witaminach jestem. Codziennie tran i tabsy na paznokcie, włosy i skórę. I taka multinapakowana się zrobiłam, że od godziny 20.10 do 21.00

– wyjęłam dzieci z wanny, ubrałam je w piżamy, położyłam spać

– jeszcze raz położyłam spać, bo CP przyszła z zatkanym nosem i obudziła CD, która od razu wylazła z łóżeczka

– kolejny raz położyłam je spać, bo CP chciała pić i jak dostawała opierdziel, to obudziła się CD

– obejrzałam fragment „Must be the music”, jednocześnie słysząc w tle „Kopciuszka” puszczanego córkom z komórki

– napisałam 2 teksty, każdy na 350 słów

– wypiłam pół flaszki Lubuskiego jagodowego

i zaraz wyślę te teksty, położę się na kanapie i będzie relax, bo jutro poniedziałek, czyli jedna córka na karku mniej.

9 odpowiedzi na “Multimatka”

  1. Agulek pisze:

    Komu relaks temu relaks 🙂 Jutro poniedziałek, więc będę kobietą z klasą (gdzieś na jakiś demotach był taki obrazek – kobieta z dziennikiem w jednej ręce a w drugiej trzyma dziecko, a za dzieckiem kolejne dzieci). Ale mimo wszystko lubię do nich wracać 🙂

  2. OMG! Toż to prawie jak Robo-Matka ;). Dajesz Matka czadu…

  3. barbra pisze:

    No patrz Matko, też biorę co dzień tran i tabsy na włosy, paznokcie i skore a takiego powera nie mam. Pewnie inna firma produkuje 😉

  4. Zaradna Mama pisze:

    Super! Ja walczę z wilczym apetytem, jeszcze kilka dni odchudzania i znienawidzę jabłka na zawsze!

  5. Alenda pisze:

    Też biorę jakiś mega tran, bo mam do kitu wynik krwi, ale na mnie tak nie działa 😀

  6. Grumpy pisze:

    Każda matka powinna mieć funkcję powielania (siebie oczywiście, nie dzieci!) oraz funkcję stop. Do użytku wedle uznania…

  7. młoda mama pisze:

    I po relaksie, bo znów poniedziałek… 😀

  8. Kura zła pisze:

    oj! niedobrze mi sie zrobilo bo ja ostatnio po półbutelce Lubuskiej jagodowej wódeczki rzygałam jak kot pół nocy i mialam kaca prze cały nastepny dzien….
    🙂 dobrze się czujesz Matko? 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *