Po tylu dniach z CP

– Chrypę masz? – pyta ex sąsiadka na spacerze.

– Mam gardło zdarte… CP nie chodziła do przedszkola przez tydzień…

No drę japę niestety. O byle co czasami… Albo po prostu żeby mnie ktoś usłyszał. Gdy dzisiaj wyjeżdżałam z córkami na spacer (i do centrum handlowego), żegnałam się z babcią:

– To dobrej zabawy – powiedziała ona.

– Dzięki. Napawajcie się ciszą – powiedziałam ja….

3 odpowiedzi na “Po tylu dniach z CP”

  1. dont_give_up pisze:

    To wyobraz sobie,ze ja spedzilam z Mlodym ostatnie 3 tygodnie (ferie wiosenne) i zamiast w poniedzialek odprawic go do szkoly i zachlysnac sie wolnoscia, to bede z nim gnic w domu jeszcze minimum tydzien, bo na koniec ferii dopadla go ospa. To jest czysta zlosliwosc losu…

  2. Mamusia pisze:

    Choroba zawodowa 😉

  3. Moni@ pisze:

    Ja też drę japę…walczę z tym ale ciężko jest. I obzeram się słodyczami. Bo wyrzuty sumienia mam.

Skomentuj Moni@ Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *