Samouczek Matki S

Wiem, że sama czasami byka strzelam. Że z interpunkcją u mnie na bakier. Nie na darmo miałam dwóję z polaka. Ale zlitujcie się czasami…

Tak siedzę i sobie Facebooka przeglądam. Stronki różne. Wiadomo przecież, że siedzenie na Facebooku to moje hobby. I ja wiem, że jestem już z innego pokolenia. Że pamiętam, jak się wysyłało posty na grupy dyskusyjne. I na jednej takiej grupie, która już nie istnieje, skutecznie nauczono mnie, że można robić błędy ortograficzne we wszelakich wyrazach oprócz tych trzech:

rzygać

wódka

alkohol

Zapamiętać to! Wbić sobie do łbów! A dopiero wtedy komentarze na Facebooku wrzucać. O!

13 odpowiedzi na “Samouczek Matki S”

  1. kakarla pisze:

    jak się zostaję copywriterem z dwóją z polaka? 😛

  2. Matka Sanepid pisze:

    kakarla – no tak jakoś 🙂 spytaj mojej polonistki 🙂

  3. Agata Sypuła pisze:

    NO!!!! i wbić w łepetyny!
    a nie było to na „polsatowskim” ?

  4. Matka Agrafka pisze:

    a mnie zastanawia, jakim debilem trzeba być, żeby nie zauważyć czerwonej kreski pod wyrazem napisanym z błędem. Nie, ja też nie pojmuję i czasem łapię ból głowy, po czytaniu niektórych ludzi. Ale mój były pisał u mówił okieć, na zgięcie ręki i nawet pokazanie mu słownika nie przekonało go, że może się mylić.

  5. Do tej pory najbardziej w życiu zadziwił mnie jeden błąd, gdy w smsie od kolegi przeczytałam słowo „ic”. Długo trwało rozszyfrowywanie, a chodziło po prostu o „idź”.

  6. AleksandraW pisze:

    nie mówiąc już o stosowaniu polskich znaków! chyba, że ktoś nie widzi różnicy w robieniu komuś łaski i robieniu komuś laski 😀

  7. oliru pisze:

    co fakt to fakt miliśmy takiego kolege który pisał „koham” czy „rzont”(rząd), ale trzy powyższe słowa pisał poprawnie:)

  8. dmka pisze:

    a już wulgarna nazwa płciowego narządu męskiego przez samo „h” to mnie razi najbardziej:)

  9. czerwiec_2012 pisze:

    Ortografy pół biedy, ale mnie trzącha, że dla wielu”bynajmniej” to takie bardziej wysublimowane „przynajmniej”!

  10. tlusta_papuzka pisze:

    ”skutecznie nauczono mnie, że można robić błędy ortograficzne we wszelakich wyrazach oprócz tych trzech (…)”

    Skutecznie, OK, ale jak? Ciekawi mnie metoda…

Skomentuj Matka Agrafka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *