– Córka Druga dzisiaj budziła się w nocy co chwilę, płakała, nie mogła spać…
– Może spała na wałkach? – zażartował dziadek, bo CD dzisiaj rano miała piękne loki.
– Śmiej się, śmiej, ale tak naprawdę źle się śpi – odpowiedziała babcia.
– To po co mama śpi na wałkach??? – rzuciłam, bo ja nie jestem gotowa do takich poświęceń.
– Żeby jakoś wyglądać. Czasami nie mam wyjścia.
Na to odezwała się Córka Pierwsza:
– Babcia, ty masz dwa wyjścia: przez balkon i przez taras z przodu!
Niech sobie babcia trwałę strzeli nie będzie musiała często wychodzić 🙂
Ha! Dziecko to zawsze podsumowac potrafi 😀
Architekt XD
I jest jeszcze trzecie wyjście – można wyjść z siebie 😉
Super ta Twoja Mała, kocham te dziecięce teksty. To jak ja mowię „ładne kwiatki” jak cos zepsuja, a oni zawsze ” gdzie te kwiatki?”