Czemu kura i spodnie?

1)

– Mamo, a dlaczego kury nie latają? – spytała któregoś razu Córka Pierwsza, a była to godzina chyba 7 rano…

– Żeby nie trzeba było się po jajka na drzewa wdrapywać…

Przyjęła do wiadomości. Z biologii miałam dwóję.

2)

Gdy je wysyłałam na podwórko, córki spytały, co w tym czasie będę robić:

– Posprzątam.

– O, to dobrze – powiedziała CD. – Bo u nas w pokoju rozsypałam puzzle. Zupełnie nie wiem, jak to się mogło stać….

Porysowała też kanapę świecówką….

3)

Obiad. Punkt sporny w naszym domostwie. Córka Druga najchętniej ciągle zjadałaby warzywa i bułki, Córka Pierwsza bułki i parówki. I coraz częściej obiady u nas kończyły się awanturą, bo ja się nagotowałam, a one że błe. No to zaczęłam pytać, co zjedzą:

– Mielone kotlety czy makaron z twarogiem?

– Makaron z twarogiem – rzekły córki tydzień temu.

Ugotowałam dwa obiady: dla nich i dla siebie, ale tak się dziwnie złożyło, że moje kotlety i warzywa na parze wleciały na stół pierwsze..

– Ej, my też chcemy kotlety!

– Kurrrr…. przecież chciałyście makaron!!!

– Ale daj nam kotlety.

No i zeżarły te kotlety i te warzywa na parze, wylizały talerze, po czym CP:

– To teraz daj makaron z twarogiem.

Dżizas. Z torbami pójdę. One jedzą po dwa obiady, a OB wciąż tylko jeden przelew robi… Ale wczoraj znowu spytałam co chcą:

– Pierogi! – krzyknęła CP. –  Z serem!

– Nieee, z mięsem! – wtrąciła się CD. A że CP ostatnio łatwo idzie na kompromisy, to zgodziła się na pierogi z mięsem.

– Ale ja nie potrafię robić pierogów – przyznałam.

– Umiesz… To wystarczy tylko rozwałkować ciasto, takie z wody i mąki, a potem wyciąć kółka i nałożyć na nie mięso, posklejać i ugotować….

Gówniara naoglądała się Master Chefa czy innej cholery i się mądruje… Ale po tym, jak zamiast puszystej drożdżówki z rodzynkami wyszedł mi klejący gniot, uznałam, że lepiej będzie, jeśli pierogi zrobi Jędruś… Jędruś to fajny facet, który sprzedaje pierogi w Tesco i Auchan za 11 zł za 1 kg….

4)

A teraz zagadka:

Córki wychodzą na podwórko. Są już w butach, kurtkach, a MS zauważa, że CD ma spodnie tył na przód. Co robi?

a) przebiera dzieciaka, żeby wiochy na wiosce nie było

b) nie wspomina nic CD o spodniach, żeby ta nie zrobiła awantury i nie kazała się przebrać.

35 odpowiedzi na “Czemu kura i spodnie?”

  1. Renata pisze:

    Jak znam zycie to za chinskiego boga sie MS nie przyzna,ze zauwazyla…czyli b 😀

  2. Matka Sanepid wybierze B 😀 Ja bym wzięła A, ale tylko dlatego, że jestem matką wyłącznie Córki Jedynej i nie mam doświadczenia 😉

    • Aga B pisze:

      Jestem matką dwóch jędz a nie córek więc obstawiam C: CP mówi do Cd ” masz spodnie tył na przód” CD ryczy jak Titanic i nie chce wyjść CP śmieje się i za karę że się przejada ląduje karnie w pokoju…Matka wygryza ze złości dziurę w tapecie na ganku…

  3. A jet taka opcja: MS mówi: „O, popatrz, masz spodnie tył na przód. Ale nic sie nie stało.” A Córka odpowiada: „Ale śmiesznie. Hi hi.” I idzie tak na dwór, i nikt nie ma z tym problemu, zwłaszcza wioska. Jakby taka opcja była, to ja jestem za.

  4. Agnieszka Kuba podoba mi się Twoje wytłumaczenie 😀 😀

  5. Magda Grabowiecka via Facebook pisze:

    Pewnie B

  6. Nikola Kaluzynska via Facebook pisze:

    Jakbym miała okazje pozbyć sie nicponia z domu, to anwet, gdyby miała ubranie na lewą stronę, do góry nogami czy też niekompletne, za nic bym jej tego nie powiedziała, zeby nie zabierać sobie cennych chwil upragnionej ciszy…;)

  7. Cieszę się, że podzielacie mój stosunek do spodni tył na przód….

    • kesja pisze:

      ja chętnie bym opcję B wybrała ale że mam zawód publiczny, uczę w gimnazjum dzieci z całego osiedla to raczej bym sie opinii potem nasłuchała … a pani córka to… zreszta cokolwiek bym nie zrobiła to sie nasluchuję

  8. paulaitomek pisze:

    oczywiście że B 😀 z dopiskiem :
    trzaska za sobą drzwiami i zamyka na klucz coby się dzieciom spacer nie odwidział 😀

  9. Paula Ucisko via Facebook pisze:

    oczywiście że B 😀 z dopiskiem :
    trzaska za sobą drzwiami i zamyka na klucz coby się dzieciom spacer nie odwidział 😀

  10. Anna Węcław via Facebook pisze:

    B zdecydowanie. Mam podobne doswiadczenia.
    I troche zazdroszcze, ze jedza. Moi wybredni,nic zrec nie chca i na wiosce wiocha,ze matka dzieci glodzi…

  11. Dominika pisze:

    ba pewnie że B, jakby powiedziała istniało by ryzyko że się zawrócą i nie wyjdą wcale 😉

  12. prekursorami tego stylu byli chłopcy z Kris Kross 😉

  13. Jeden już chyba nie żyje. Ale raczej od dragow, a nie od noszenia spodni

  14. Jeden? Wydawalo mi sie, ze obydwaj zgineli w wypadku samochodowym.
    Jak moj syn zalozy spodnie tyl na przod, nie ma sensu zwracac mu uwagi, bo za zadne skarby sie nie przebierze :-/

  15. Blog Ojciec pisze:

    Jak się będą pytać czemu pingwiny nie latają, to pokaż im ten film https://www.youtube.com/watch?v=9dfWzp7rYR4

  16. jez pisze:

    Matko 1/2kg mąki ;szklanka ciepłej wody ; łyżeczka soli , wrzucasz do maszynki do chleba nastawiasz program na makaron i po 15 min masz idealne ciasto na pierogi 😉

  17. Lucyna – aż sprawdziłam: jeden przedawkował, drugi żyje

  18. Aga Nobell via Facebook pisze:

    B obstawiam

  19. Moja mama która miała nie tylko Córkę Pierwszą i Córkę Drugą, ale także Córkę Trzecią ubieranie ograniczała do otwarcia szafy i mówienia „dzieci ubierzcie się”. Biegałyśmy nawet w rajtuzach na głowie (udawały długie warkocze) i nic jej nie wzruszało 😉

  20. Jędruś serdecznie pozdrawia i ma nadzieję, że Córkom smakowało! 🙂

  21. Jędrusiowe Smakołyki – smakowały 😀 Zjadły po 8 sztuk 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *