Aby przetrwać weekend z dziećmi, weź do ręki nóż

I zamknij się na te dwa dni w kuchni. Czujesz się winna, że nie bawisz się z dziećmi? One sobie poradzą! Niech siedzą, oglądają bajki, niech wycinają obrazki ze starej gazety lub nowego wydania Twojego Stylu od babci, niech zżerają gluty i biją się pilotem. Ty idź do kuchni!

To taka dobra rada od Matki Sanepid, która przetrwała wichurę, nawałnicę, śnieg z deszczem, migrenę, a dzieci są zadowolone, najedzone… żywe. I zaznajomiły się z klasykami Disney’a, każdy po 1,5h.

Z kuchni zaś wyszły:

Bajgle tureckie

Bajgle tureckie

Szaszłyki

Szaszłyki

Naleśniki z kokosem

Naleśniki z kokosem

Warkocze z polędwicy z kaszą, sosem żurawinowym i fasolką

Warkocze z polędwicy z kaszą, sosem żurawinowym i fasolką

i

Pleśniak

Pleśniak

Można się przyczepić do estetyki podania i jakości zdjęć, ale ja nie bloger kulinarny. Ale zdolna i pracowita jestem. I dzieci mnie kochają (zwłaszcza CD za pleśniaka, a CP za pieczone ziemniaczki spod szaszłyków)

44 odpowiedzi na “Aby przetrwać weekend z dziećmi, weź do ręki nóż”

  1. Dorota pisze:

    ja tez bym kochała matke gdyby mi tak gotowała i piekła 😛

  2. Ollie pisze:

    Ja bym Cię pokochała za te naleśniki 😀

  3. Grażyna Handwerker via Facebook pisze:

    No…z głodu nie zginiecie 🙂
    (zaslinilam ekran w szajsungu)

  4. Aga pisze:

    Jakie śliczne te bajgle 🙂

  5. lena pisze:

    Resztką sił chylę czoło…
    Czy porady zawarte w akapicie pierwszym mają zastosowanie w przypadku dzieci sztuk jedna w wieku
    buntu dwulatka kaszlącego jakby palił pół wieku i nudzącego się okropnie z już nie najmłodszą zasmarkaną matką?

  6. wiecie co mnie przeraża? Że miesiące mijają, a weekendy wcale nie są lepsze .. https://www.matkasanepid.pl/matka-kiedys-oszaleje/weekendzik/

  7. Chapeaux bas (czy jak to się tam pisze) 😉

  8. Breslauerka pisze:

    Ta polędwiczka – marzenie!!

    • Matka Sanepid pisze:

      Pierwszy raz polędwicę w ręku miałam (ja z tych, co schabowe i pieczonego kurczaka wolą), a wyszła i to całkiem przednia, spleciona z plastrem boczku i źdźbłami szczypiorku 🙂

  9. Ostatnio mowilam, ze zdjęcie nieapetyczne to się matka zabezpieczyla 😛
    Calkiem niepotrzebnie, bo wszystko wygląda mega smacznie. Żadna córka nie docenila naleśników? Pysznosci!

  10. Małgorzata Cięciel chyba moja siostra coś bąknęła, że smaczne były…

  11. A gdzie przepisy? Koniecznie jak się te bajgle robi i te naleśniczki… 🙂

  12. Juz wieczor, zaraz sie dzieci polozy;) czy jest mozliwosc poznania przepisow na te pysznosci??

  13. Iwona pisze:

    Pleśniaczka poproszę, i to podwójną porcję. I do tego kawkę z mlekiem. Z takim arsenałem można wejść nawet w poniedziałek! PS. To gdzie można znaleźć przepis na pleśniaka? Pytam, bo poniedziałek już się zbliża wielkimi krokami 🙁

  14. Matka Sanepid pisze:

    Przepisy:
    bajgle – http://www.mojewypieki.com/przepis/simit—tureckie-bajgle

    szaszłyki to chyba żadna czarna magia

    naleśniki robię tak jak zwykle, ale zamiast wody/mleka dodaję mleczko kokosowe pół na pół ze zwykłym. Przełożyłam je serkiem waniliowym, do tego kleks bitej śmietany, plasterki bananów i wiórki kokosowe

    pleśniak – http://www.mojewypieki.com/przepis/plesniak

    warkocz z polędwicy – http://lepszysmak.wordpress.com/2011/07/22/warkocze-z-poledwiczek/

  15. Matka Sanepid, robi się z Cię blogerka kulinarna

  16. Nic się nie robi. MS sama rządzi blogiem 😉

  17. nanka pisze:

    mam taki sam blat w kuchni- jest cudowny- był najtańszy w calusim markecie i maskuje brud, a teraz jeszcze okazało się że w domach Gwiazd taki sam:)

  18. DayByDayMum pisze:

    Matka Sanepid…szkoda ze z 10mc szkrabem trudniej się zamknąć w kuchni…:)

  19. mjakmama pisze:

    i co to wszystko zrobione przez 1,5 godz bajek – jak tak to ja się pochlastam

  20. arya pisze:

    a MS teraz to napisała jak weekend się kończy? od pewnego czasu to ciesze się, ze w poniedziałek wracam do pracy, bo ta moja 2,5-letnia diablica o aparycji aniołka tak mi daje w kość, ze praca wydaje się być miejscem pełnym spokoju i harmonii 😛

  21. adeceha pisze:

    Przy ośmiomiesięcznym szkrabie nie da rady zamknąć się w kuchni 🙁
    Notabene kuchnię mam otwartą z salonem więc w ogóle nie mogę się tam zamknąć 😉

    • Matka Sanepid pisze:

      Czasami mi brakuje aneksu i muszę przyznać, że gdy córki były małe cieszyłam się, że mogę gotować i jednocześnie mieć je na oku… Teraz.. dziękuję losowi za oddzielną, zamykaną kuchnię…

  22. kamcik pisze:

    mogę Cię adoptować?

  23. kamcik pisze:

    kupię. Tylko tak masz mi gotować :]

  24. Gośka Budzowsk via Facebook pisze:

    Chylę czoło za umiejętne przyciągnięcie uwagi jak nie o śmierci to nożu w dłoni przerażające i intrygujące a niby błache sprawy codziennego dnia lubię czytać do poduszki hi hi

  25. Olatia pisze:

    Niby wspaniale ,ale ja kurna nie mam drzwi w kuchni ….

Skomentuj kamcik Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *