Kupiłam sobie stołeczek. O taki tam prosty – do wchodzenia i siedzenia. W Ikei są takie, ale na portalu aukcyjnym był nasz – polski, do tego tańszy o dwie dychy od szwedzkiego i z przesyłem wychodził korzystniej, niż gdybym miała wsadzić tyłek w auto i jechać do Gdańska.
Kupiłam. Dostałam we fragmentach. Z instrukcją obsługi. Na jednej kartce, dodam. Gdyby to był stołek z Ikei… I miał tak samo jak ten: 7 elementów i niecałe 20 śrubek, to instrukcja obsługi miałaby 14 stron. Ale to był polski stołek, więc instrukcja na jednej i żadnego imbusa na stanie. Ba! Tam nawet nie było śrub na imbusa, tylko na chamskiego krzyżaka wszystkie!
Nic to, zabrałam się do składania. W końcu 2 dzieci urodziłam, płyn do szyb w aucie wiem gdzie dolać, to złożę se stołek.
Po godzinie skręcania wszystkie elementy niby się trzymały w kupie, a jednak stołek nie budził zaufania. O czym dobitnie przekonała mnie moja młodsza córka mówiąc:
– Nie sądzę, by ktokolwiek odważył się na niego wejść…
Dziękuję za uwagę.
.
.
.
PS. Później zawołała dziadka. Dziadek przyszedł z wkrętarką i w 10 minut stołek był gotowy.
CD to nawet bez kompasu nie zginie. Taki typ i tak trzymać.
Jak jej powiedziałam, że znowu mleka nie dopiła, a w Afryce dzieci głodują, to mi odpowiedziała, że Zara też jest z Afryki, a Marjanna B. ją przecież karmiła…
Wyśli ją do Mam talent ;p z tymi tekstami na bank wygra ;p
A skąd ona wie,że Marjanna ją karmiła?
Joanna Ciesielska przecież widziała. Marjanna była u nas, potem my u niej…
Joanna to Ty nie wiesz, że Matka S. I Marjanna jedną Mafie tworzą? A każda mafia musi mieć spotkania… a przecież spotkały się kiedyś na hot-dogach, pulpecikach i kawie w pewnym szwedzkim sklepie, czyż nie?
Marta Pirga Marjanna to nawet na mojej kanapie spała. I miałyśmy grilla
Kiedyyy to byłoooo 😉
Wino też było 😛
Dementuję!!! U MS żadnego wina nie było. Ja wtedy do stołu razem z Córką Młodszą siadałam!
Jako ChPD, albo może perfekcyjna stosuję pilniczek do paznokci zamiast śrubokrętu krzyżakowego 🙂 Na moim stoliczku stoi krzak w doniczce i nie narzeka 🙂