Córka Pierwsza za 3 tygodnie kończy 6 lat. I oczywiście już wiemy, jaki będzie miała tort oraz że dostanie rower. Jak tylko Ojciec Biologiczny sfinalizuje transakcję, to pokażę Wam jaki. I tak, będzie holenderski i różowy. Rower. Nie OB.
Tymczasem dostałam przed paroma dniami paczkę od Agnieszki, która prowadzi sklep internetowy Trendy Smyk. Najpierw napisała, że „coś” podeśle i dorzuci kilka jabłek. Jabłek nie zapakowała, o co mam oczywisty żal, ale w paczce znalazły się zabawki różne (po kliknięciu na zdjęcie przeniesie Was do sklepu pod linka z danym produktem):
są też 2 tablice obowiązków, ale to chyba za karę, a nie na urodziny będzie 😉
Oczywiście domek genialny. Rzutki to pomysł znakomity. Puzzle – CP będzie w swoim żywiole. Ale jak ja dam to wszystko od razu, to zwariuje. CP, CD i ja też. Część chcę schować, będzie akurat pod choinkę… Tylko co schować, jak wszystko fajne? Co dać w pierwszym rzucie na urodziny, pamiętając, że rower będzie wypasionym prezentem, a co zostawić na później?
Niech ma wszystko. Dzieciństwo jezt tylko jedno
ale święta niedługo… i Mikołajki
Oj tam, tajie urodziny ma sie raz w życiu.
pewnie, że dozuj szok zabawkowy 🙂 spokoj matki najwazniejszy 🙂
ja bym jednak podzieliła, jak to mówią jak za dużo to i świnia zwróci haha, domek dla lalek zostaw na gwiazdkę
„Za duzo to i swinia zwroci” – dobre.
Ja tam za Matki pomysłem. Podzielić. Skoro rower wymarzony i wypasiony to chyba zostawiłabym domek na gwiazdkę.
A ja też jestem zdania że nie wszystko naraz – dzieciak później nie wie czym się bawić. I szybciej się nudzą i w sumie mniej radości z tych zabawek. Może co tydzień jedną dawać?
przyjemności należy dozować, dawaj pojedynczo:)
Ja do roweru dorzucilabym puzzle, a resztę rozdzieliła na Mikołaja i pod choinkę 😉
A ja dałabym rzutki.Mogą się bawić nimi razem i nie będzie focha,że wszystko dla CP 🙂
Dałabym do roweru rzutki, domek na Święta a resztę na Mikołaja
Też jestem za dozowaniem…
a tym domkiem sama bym się pobawiła :))
Tablica obowiązków w połączeniu z prezentem za każdy dobrze „przepracowany”
Teraz daj rzutki – to doskonały pomysł na wspólną zabawę z CD (do momentu, w którym się nie pokłócą;p). Resztę schowaj na grudzień:))
Fajne, fajne, ale ceny… Ja wiem że pomysł, że ekologiczne, ale kilka ludzików z tektury za 69 zł??
Ale kochana, jak masz taki kłopot, to ja ci chętnie podeślę mój adres. 🙂
a po co mi Twój adres? Chyba po to, żeby CP i CD Ci wysłać :>
A dziękuję, mam dwa swoje egzemplarze. O nadmierze zabawek myślałam. 🙂
Wow…
Po co jej rower zimą? Na dzień dziecka niech dostanie 🙂
Jak już pytasz Anonimową Bandę Internetową… Rzutki do roweru. Reszta od Gwiazdora.
@Nikola, nigdy nie widziałaś jak dziecko pogina na rowerze po śniegu? tylko zaspy są przeszkodą, ale nie na długo 😉
Nikola Kaluzynska ja rower dostałam na Boże Narodzenie. W jeżdżeniu mi to nie przeszkadzało 😉 A że się biedna urodziła w listopadzie… nie moja brocha, ja byłam tylko pośrednikiem.
Anna Kijańska dobrze, że moi klienci nie mają takiego podejścia. „Tyle kasy za parę zdań???” Umarłabym z głodu 😀
Oj tam, ja jestem Poznanianką i jak widzę mozliwosc oszczędzenia, to sie przed nia nie ugnę…Np. mieszkam w Irlandii, gdzie nie obchodzi sie dnia dziecka, wiec uważam, ze nie ma sensu mówić polskim dzieciom, ze gdzieś, w kraju przodków taki zwyczaj istnieje.
No ale Dzień Matki obchodze według kalendarza irlandzkiego w marcu i poslkiego w maju 😀
Rzutki. Niech CD ma też coś z tych urodzin. Poza fochem 😉