Córka Druga jak zwykle z rozmachem

Córka Pierwsza za 6 dni kończy 8 lat, więc przyszedł czas na świętowanie. Zrobiłam tort i przygotowałam obiad. Taki patriotyczny… czyli flamandzki gulasz z wołowiną, razowym chlebem i przyprawą piernikową, belgijskie frytki z majonezem, podałam piwo Leffe. Ktoś zasugerował, że chyba już tęsknię za Belgią. Nie wiem skąd taki pomysł…

Córka Druga przedwczoraj robiła ze mną urodzinowe zakupy. Miała wybrać balony i świeczkę na tort.

I wybrała.

Racę. Największą, jaka była w sklepie.

Na opakowaniu napisali, że należy podpalić i odsunąć się na 8 metrów.  Ale kto czyta opakowania przed odpaleniem świeczki na torcie?

Jak widać, CP była zachwycona.

img_4246

71 odpowiedzi na “Córka Druga jak zwykle z rozmachem”

  1. Najlepszego dla mlodej 🙂

  2. Popłakałam się 🙂

  3. jak ja zaczynalam czytac bloga to mialy 5 i 3 … tyle ile moje teraz ! chyba musze sie napic …

  4. Sto lat dla młodej. Kurcze chyba muszę cofnąć się do początku bloga bo zaczęłam w połowie 😉 A i masz śliczne córki

  5. ????dla CP?jak zaczynałam czytać to i 4 nie miała. ….ech ten czas…..

  6. Matka Sanepid pisze:

    No to czytałaś jeszcze przed przeprowadzką

  7. Tsk tak piękne te Twoje Panny. Moja 7 latka boi sir tych petard 🙂

  8. Ewa Kańtoch pisze:

    Sto lat Córko 😀 .Tak se myślę,śledząc paskudny trend,ze zaraz pewnie zamkniesz interes,bo One już są duże 🙁

  9. realka pisze:

    Wszystkiego najlepszego dla Córki! A przepis na gulasz można prosić?

  10. realka pisze:

    Dziękuję 🙂 Wypróbuję na gościach w przyszłym tygodniu.

  11. Olga pisze:

    Matko, tylko nie strasz, że skończysz z blogiem, zawału dostać można z samego rana!!! 😛

  12. Anka77 pisze:

    Same największe buziaki dla naszej słodkiej CP!!! <3 <3 <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *