Znowu na dobranoc przeszłam rozmowę z Córką Drugą dotyczącą imion. Podkreślam „znowu”.
Otóż.
Musiałam jej obiecać, że jak będzie dorosła, to będzie mogła pójść do urzędu i zmienić swoje paskudne, okropne imię, które nie pasuje do dużych dziewczynek, na takie, które ona chce.
.
.
.
.
Jak w pysk strzelił, za niecałe 14 lat będę mieć w domu Elsę.
na jakie?????????????????????????????????????????????????????
to chyba zbyt oczywiste…
Może przez te 14 lat przejdzie na Annę 😉
Mam to samo !
A druga nie chce być Anna??
eee moja tez miala pretensje ale wyrosla z nich, poczekaj ze 2 lata moze jeszcze zmieni zdanie
a dzis przeczytalam ze córeczka brada i angeliny, na oko tez 4-5lat lubi sie bawic samochodami i kaze nazywac sie meskim imieniem woec rodzice juz sie nastawiaja na mozliwosc operacji zmiany plci. wiec wiesz zmiana imienia to pikus
Ona ma 10 lat, tez to przeczytalam…
Moja jest Anna więc póki co się nie burzy 😛
Hehe..ja jak mowie zdrobniale do mojego pierworodnego to się denerwuje strasznie. I poprawia mnie …aaaa í w domu jest Mikołaj a w przedszkolu Mikolaj.i nie daj Boże zmienić to wojna..
ja mam Bartka..:) i przy tym zostanę..:)
Piękne imię! Co się czepiasz;-))))))
Poza tym przez te 14 lat mogą być nowe propozycje.
Nie wiem czy kom. się zapisał bo zniknął …:P Pocieszę że ja też od niepamiętnych czasów do szkoły średniej chciałam zmienić do puki nie zaczęli chwalić jakież to piękne imię noszę i super krótkie ( wtedy 😉 ) nazwisko 🙂
Moja 4 latka każe na siebie mówić Aurora… I nie reaguje na swoje nic a nic:)
o, a moje dziewczyny nie chciały nigdy zmieniać imion, natomiast w zabawie często to sobie rekompensują 🙂 za to ja w wieku smarkatym byłam bardzo niezadowolona z mojego pospolitego imienia, teraz wiem, że jest po prostu piękne i idealne (tak jak ja) 😉
ja chciałam być Małgosią…
Że CD chce być Elza to pikuś. Mój młodszy tez twierdzi ze nią jest. Ostatnio usłyszałam „mamo kup mi proszę sukienkę” 🙂
Przez 14 lat pojawi się jeszcze tyle bajek, że taką rozmowę przejdziesz kilka razy 😉
Ja już mam Else 😉 ….nad morzem jak na młodą wołałam Elsa (bo ta od dwóch miesięcy z koroną Elsy się nie rozstaje) to się ludziska ze zdziwieniem oglądali. I przy tym wszystkich poprawia, że nie jest księżniczką tylko Królową