Córka Pierwsza urodziny ma w poniedziałek, świętuje w niedzielę, ale prezent główny dostała dzisiaj. I o mało szlag nas nie trafił. Bo postanowiliśmy być kreatywni, a wyszło jak zwykle. Miałam wyprowadzić rower przed dom, a Córka Pierwsza miała wyjść z zasłoniętymi oczami i wtedy „suprajs, to taki rower!”. Szał czad, filmik pamiątkowy. Pierwsze schody pojawiły się, gdy zasugerowałam, że powinna sukienkę zamienić na spodnie. Dlaczego – nie wiedziała, więc postawiła czynny opór. Ja przeklęłam szpetnie, Ojciec Biologiczny powiedział coś, co w jego ustach brzmi bardzo zabawnie: „Zaufaj mi”.
Po jakimś czasie zgodziła się na spodnie, założyła buty, czapkę, zasłoniliśmy jej oczy. I w tym momencie poryczała się Córka Druga, bo ona też chciała nic nie widzieć. OB więc musiał wyprowadzić z domu i sprowadzić po schodach dwie ociemniałe dziewczynki. Gdy zdjęły opaski z oczu, Córka Pierwsza wrzasnęła ze szczęścia. Córka Druga się poryczała, zażądała rowerka, ale fioletowego i nie dała CP pojeździć. Jesteśmy więc o dwa katary do przodu, bo było zimno i jakieś 400 zł do tyłu, bo trzeba kupić rower na urodziny CD.
No i skoro sprawa z rowerem się dupsła, bo niespodzianki wielkiej nie było, a CD ryczała, to uznaliśmy, że potajemnie wykonamy tort. Kazaliśmy dzieciom oglądać bajki, a sami wzięliśmy się za wyklejanie. Ale godziny mijały, dzieci wyłączyły bajki i zaczęły się szwendać po domu. W którymś momencie CD weszła do kuchni, spojrzała na blat, na którym stał tort
i krzyknęła:
– Ooooo, Olaf!!!
– Cicho! No przecież nie będzie niespodzianki – powiedziałam CD.
– Ale ja chciałam tylko śmieci wyrzucić….
– No dobra, ale nic nie mów siostrze.
– I tak słyszałam – odkrzyknęła z pokoju Córka Pierwsza….
O murwa… 🙂
Ale tort super 😉
Tort zarabisty
kokosowo-truskawkowy, na kakaowym biszkopcie
Ciekawy smak tortu, moze moglabys sie podzielic przepisem ?
http://www.mojewypieki.com/post/tort-kokosowo—truskawkowy
Bosze poryczałam się i ja, bo u nas zawsze jest tak samo….i zawsze dupa! O
oj tam niespodzianki
fajnie jest
a Olaf zarąbisty
Twoja córka pierwsza urodziła się tak samo, jak mój syn, drugi 😉
Skąd ja to znam?
tort bosssski 🙂
Ale że nie przewidzieliście, że CD się poryczy, to się dziwię 😀
Ożeszku… jakbym widziała nasze robienie niespodzianek 🙂 My już z doświadczenia kupujemy prezenta obu, trudno 🙁 A tort zaje…, znaczy fajny 🙂
ah to młodsze rodzeństwo…
Pipa mała nawet na biegówce nie nauczyła się jeździć a rower chce?
Olaf!!! Na medal!
różnica wieku taka mała, że praktycznie jak bliźniaczkom wszystko razem trzeba kupować 😉 jak CD będzie miała taki wypaśny rower to się w try miga nauczy jeździć 🙂 sama bym taki chciała na urodziny 😀
Skąd Ja to znam…Cokolwiek młody (lat 9) dostanie w prezencie, jego młodsza o 7 lat buczy ” i Ja, i Ja”..
W zasadzie jakiś tam efekt niespodzianki był, w końcu nie spodziewaliście się że tak wyjdzie 😀
wszędzie takie same dzieci… Jak to zrobiliśmy? …
Hahahah!Samo życie! 🙂
Samo życie!Mój syn 'niby”interesuje sie astrologią,na gwiazdkę dostał super lornetkę!I co ?Poryczał sie ,bo to nie gra komputerowa!
Honorata Kam tamten jakiś pechowy jest. Kilkakrotnie już naprawiany, a zdarza się, że wyjedziemy gdzieś dalej, to prowadzę swój rower, córki i jeszcze na bagażniku rower CP.
Wszystkiego najlepszego dla CP!
Ja dzisiaj mam urodziny, ale już od piątku świętuję 😉
A nie można było tandemu kupić? Doprawdyż no… 😉
bardzo mi sie podobał zabawny text OB…. ;-P
No cóż… DZIECI SĄ RADOŚCIĄ TEGO ŚWIATA!!! Czyż nie? :))))