W ten piękny, mroźny poranek…

Gdybym tylko miała siły, to napisałabym Wam, co myślę o tym całym chrzanionym macierzyństwie. Moje córki już wiedzą. Na przykład Córka Pierwsza dowiedziała się o 6 rano, że natychmiast ma przestać kaszleć. I jak zwykle mnie nie posłuchała. Kaszle non stop. Żadne syropy nie działają. Wczoraj wywaliłam ją na mróz. Nie, nie z zemsty, tylko pamiętam, jak kiedyś wzięłam ją na mroźny spacer, gdy miała zapalenie krtani – następnego dnia była zdrowa. No i ja siedziałam w parku popijając gorącą herbatę i mówiłam do siebie w myślach:

– Zacznij zakładać rajstopy pod spodnie, zacznij zakładać rajstopy pod spodnie, zacznij….

a te szalały na górce…. Nie, na górce nie było śniegu, była zjeżdżalnia kręta i metalowa. Podobno jest to górka całoroczna…. No jest, dzięki tej rynnie zimą można z niej zjeżdżać, bo śniegu na niej niet. Dzisiaj je znowu wypchnę na podwórko, choćby miały odmrozić nosy, póki porządek w pokoju mają.

– Córko Druga, pomóż mi sprzątać pokój! To jest naprawdę łatwe – powiedziała wczoraj CP do siostry, a ja o mało nie spadłam z krzesła. Niestety, CD nie zechciała pomóc CP, więc ta chodziła za mną i marudziła, że musi sprzątać sama. Nie posprzątała, no bo jak sprzątać, jak się chodzi i marudzi, dlatego ostatecznie posprzątałam ja. Nie, to nie było łatwe…. Tego syfu się nawet posortować nie da. Producentom zabawek rozkładanych, z małymi elementami, wszystkim, którzy wymyślili Barbie z gadżetami typu okulary i torebka oraz Pini Pon, Pet Shopy etc. nie życzę najlepiej.

Idę się napić. Kawy. Weekend kurna. 6 rano, a ta kaszle…

 

 

PS. Jeszcze mi kurna chcą wyżreć banany do ciasta. Uduszę.

– Olka, ja cię uduszę. Normalnie do odstrzału jesteś! – mawiała szefowa redakcji lokalnej gazety, w której pracowałam przed laty…

 

PS.2 By osłodzić sobie ten koszmarnie rozpoczęty dzień zrobiłam Banoffe pie

Banoffee pie

34 odpowiedzi na “W ten piękny, mroźny poranek…”

  1. Aneta Ana Olejnik Denkiewicz via Facebook pisze:

    jak co..nie jesteś sama przy kawce..:)

  2. pena pisze:

    matko kup jej wyciąg z bluszcza, prospan się to nazywa. 2 dni i po kaszlu. wiem co mowie, mój cherlal dniami i nocami przez miesiąc.

  3. mamaliluśki pisze:

    Popieram, u mnie też Prospan na młodą działa.

  4. Dorzuciłam fotkę mojego dzisiejszego ciasta.

  5. Aga pisze:

    Moja codziennie rano wstawała do przedszkola,tak jej było ciężkoo.Przyszedł weekend,wstała o tej samej porze,ale że jest weekend to oczywiście wyspana i gotowa do działania,czyli szturchania mnie w plecy i „spisz mamo”?

  6. Martyna Kalinowska via Facebook pisze:

    e tam…śmiem twierdzić,że mam dzisiaj gorzej…może cię to matko pocieszy, moja młodsza wymiotowała gilem, kaszel też był,jak już zasikała mi łóżko i skończyła wreszcie kaszlec….gdzieś o 3 nad ranem zjebał się piec dwufunkcyjny…tym oto sposobem,mamy w domu jakieś 16st…

  7. Olivia Wozniak via Facebook pisze:

    matko eS kto to wymyslil to jedna sprawa…ale ktos to kupuje 😉 my mamy np za duzo wg mnie,ale za malo wg corki pierwszej i mloda tez cos zaczyna.ehhh . do sortowania malych popierdulek polecam ikea glis ,u nas sie sprawdza(tzn jak rykne ,ze jak nie ma miejsca na te graty,to ja juz im miejsce znajde ) 😀

  8. Olivia Wozniak mamy mnóstwo pudełek: dużych i małych. I tak najlepszym miejscem na trzymanie zabawek/kredek/pierdół jest podłoga….

  9. Agnese pisze:

    Coś dziś chyba jest w atmosferze. Moja przyszła jakimś bladym świtem do mnie i się wkleiła mi do łóżka, bo „Mela (kot nasz) drapie jej dywan i ją obudziła”. Na szczęście zasnęła jeszcze, ale już o 9-tej no mercy (dla mnie w weekendy to jeszcze wciąż świt ;)) zwlekła mnie z wyra żeby jej zrobić śniadanie, bo umiera już z głodu i dłużej nie pożyje. Kanapki z szynką i ogórkiem kiszonym były celem pożądania. Trzeba było się ogarnąć. Dzieci są radością tego świata 😀

  10. Weronika Addison via Facebook pisze:

    Matko a mozna przepis na ciacho? 😉

  11. Weronika Addison via Facebook pisze:

    Dziękuję

  12. Olivia Wozniak via Facebook pisze:

    taaaa podloga,zwlaszxza pod lozkiem :/ A odkurzylas pod lozkiem? tam nie moge bo mam tam kilka rzeczy dla lalek …. no rece opadaja

  13. Magda pisze:

    U mnie w pracy jeden z kierowników mawiał do członków swego zespołu, że pchają się do gipsu 🙂 Banoffe pie wygląda pysznie, przyłączam się do prośby o przepis 🙂

  14. andja pisze:

    Moja w nocy też koncert kaszlowy urządziła, mąż syrop jej dał, pytam jaki (ja z drugim ssakiem wtedy uwiązana), odp: prawoślazowy… nosz fuck, w nocy, wykrztuśny… poszłam poprawić sinecodem, vickiem natarłam, tabletke do ssania dałam i ogarnęła nas błoga cisza (chyba, ja przynajmniej usnęłam:)

  15. tomek q pisze:

    Odnośnie porządku to tak naprawdę wystarczy, wystarczy redefiniować to pojęcie. I już.
    Sprawdziłem wielokrotnie nawet – działa doskonale. Polecam wszystkim.
    A entropia i tak będzie rosła i tak.

  16. Mag pisze:

    A ja właśnie siedzę, piję kawę i jem nieswojego pierniczka 😉

    To ciasto jest wypaśnie, zrobiłabym takie, ale pewnie bym całe wchłonęła, więc lepiej nie sprawdzać swojej słabej SILNEJ woli 🙂

  17. Gosia pisze:

    A na katar też mróz pomaga?:)
    Bo moje oprócz kaszlu to i katar mają.

    • Matka Sanepid pisze:

      smarki zamarzają zanim spłyną dziecku na górną wargę, więc w sumie tak 😉

      • Opalanka pisze:

        Boszszszsz, Matki drogie, jak ja Wam zazdroszczę, że takie malizny na razie zagilane tylko macie. To i tych błedów tyle co nic. Boszszszszsz.a ja mam starą córkę ponad nastoletnią . I powiem Wam – cudnie było z cherlaniem i barbie pod łóżkiem. A teraz oprócz swoich jazd we łbie mam jeszcze jej jazdy w opozycji. Przepraszam, taka mnie refleksja naszła i się podzielić chciałam:) Pięknie tu, wrócę.

  18. Agnieszka pisze:

    Na kaszel, jak nie dzialaja zadne syropy juz, rob inhalacje z soli fizjologicznej. Tylko nie wiem czy masz nebulizator. Ale przy dwojce malych dzieci warto kupic.

  19. MzP pisze:

    Matko, nie sortuj! Ja dla higieny psychicznej nauczyłam się już wszystko razem do skrzyni wrzucać, a potem niech sobie córka oddziela lego od drewnianych i innych klocków (mamy 4 rodzaje), samochodzików i innych cudów. Może się łatwiej im będzie nauczyć że warto sprzątnąć samemu, jak chce się mieć po swojemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *