Weekend się zbliża

Dlatego moje dzieci, by się matce w dupie nie poprzewracało, zorganizowały akcję „Szpital”. Zaczęło się od wieczornego kataru Córki Drugiej. A że CD nosa nie umie wydmuchać, za to śpi ze smoczkiem, ciężko było. Dwa razy dostałam od niej z liścia za samo tłumaczenie, że ma oddychać buzią, a ze smokiem będzie spała, jak jej przejdzie. Jak jej się trochę nos odetkał, to zaczęła kaszleć. A jak przestała kaszleć, to… Córka Pierwsza zaczęła wymiotować. I tak sobie rzyga od rana wszelkimi barwami tęczy. Ma piękną srebrną miseczkę, z którą chodzi po mieszkaniu, puszcza raz po raz pawia i idzie się dalej bawić. Wcale nie jest mniej gadatliwa, mniej ruchliwa, mniej upierdliwa. A Córka Druga gluty ma już zielone. I mnie coś w żołądku kręci. Bosko.

28 odpowiedzi na “Weekend się zbliża”

  1. Natalia pisze:

    O wiele ciekawiej teraz u Ciebie (mówię o szacie graficznej, bo życiowo ciekawie jest 24h/dobę).

    Zdrówka Waszej babskiej trójki!

  2. barbra pisze:

    po prostu żyć nie umierać :/ zdrowiejcie dziewczyny! mój weekend przedstawia się pracowicie, bo za tydzień też czeka mnie przeprowadzka na wieś :/

  3. ola pisze:

    do weekendu jeszcze chwila, a może wydobrzeją?

  4. Dorissa pisze:

    Jestem mamą 5 miesięcznej córki:) kocham Twój blog:D ten nawet bardziej przejrzysty niż tamten:)

  5. Matka Sanepid pisze:

    Co z tego, że wydobrzeją skoro przedszkole dzisiaj „odpadło”? 😉 Dobrze, że jutro dziadek w domu będzie, to je zostawię i pojadę na zakupy. Na dłuuuugie zakupy.

  6. schocolla pisze:

    weekend sie zaczal i dzieci choruja…tak to juz bywa…u mnie tez slychac smarkanie wsrod dzieci…zdrowka dla corek!

  7. Dorissa pisze:

    Też bym pojechałą:D Ale nie ma źle , jutro mam wyjście:D odpoczne od pieluch i krzyku:) ale i tak kocham Victorie Naszą cudną;p gorzej ma mój mąż, który bd musiał zostać z Gwiazdką:D

  8. Czerwiec_2012 pisze:

    Matko, ale to działa nie tylko u dzieci. Ja regularnie mam katary, kaszelki i inne duperelki w piątek, cudownie ozdrowienie ma miejsce w niedzielę wieczorem. Im ładniejszy zapowiada się weekend, tym glut dłuższy.

  9. Agga24 pisze:

    Szybkiego powrotu do zdrowia dla córek. Ja w weeken planuje leżakowanie z książką pod kocykiem.

  10. Magda (pierwsza) pisze:

    WOW! Pięknie tu u Ciebie Matko. Niezależność to podstawa.
    Mój malutki ma już ponad trzy lata a jak mu mówię wydmuchaj nos to zawsze wciąga i jest jeszcze do tego z siebie tak dumny, że nie mam serca mu uświadamiać, że robi to jednak odwrotnie 🙂 .

  11. Dorka pisze:

    Matko zdrowia dla Was!
    zawsze chciałam zapytać.. ten rysunek na gorze.. to Ty matko ???? Ty ?????
    ;-)) W sensie, nie narysowałaś tylko na nim jesteś ??? 😉

  12. Kakunia pisze:

    ekhem. skąd ja znam chorowanie tuż przed weekendem… oby im przeszło obu szybko!

  13. Olafinda pisze:

    U mnie odwrotnie, ja rzygalam wczorajszej nocy (co by za duzo nie spac) I wczoraj caly dzien biegunka (i wyjatkowo pracowity dzien!). Trzymajcie sie cieplo dziewczyny!

  14. Pani-ka pisze:

    Jak dla mnie to te bezy 😀

  15. jynx pisze:

    Oby u was skończyło się na weekendzie, bo u nas akcja 'Szpital’ ciągnie się już prawie miesiąc i tylko obłożnie chorzy się zmieniają 🙁

  16. Ola - czytelniczka:) pisze:

    mam nadzieję, że szpital wydobrzeje, nic mnie tak nie „wkurza” jak chore dziecko, szczególnie moje własne…..Pozdrawiam

  17. Matka Sanepid pisze:

    To nie bezy. Bezy jadłam tylko ja 😉

  18. elfika pisze:

    my tego wirusa co CP (bo to wirus. takie jednodniowy) zaliczylismy w poprzednia niedziele. Ciebie trafi za 2 doby…. ale prawdopodobnie tylko ciezkoscia zoladka. no i z razji tego, ze jest jazda po jelitach a tam siedzi nasza odpornsc to ja mam katar, Mloda temperature i zamiast w przechowali tfu przedszkolu siediz mi na glowie w domu ;P
    zdroofka :*

  19. Daisyy pisze:

    Moja córka skończyła trzydniówkę, wysypało ją, dostała do tego infekcji gardła, od tygodnia noce nie przespane, w gratisie jeszcze górne jedynki wychodzą. Po prostu miodzio. Więc plany na weekend – „domówka” z dzieckiem

  20. akusia pisze:

    U nas jak stara tradycja nakazuje dzieciaki postanowiły się rozłożyć na weekend;(
    Jedno leży i wymiotuje,drugie okupuje toaletę a ja biegam między nimi…

    Mój chłop jak zawsze ma szczęście i cały weekend spędzi w pracy…

  21. kasienka77 pisze:

    O rany już się przestraszyłam,że zaprzestajesz pisać bloga:), na szczęście tylko przeprowadzka. A jak po każdej trochę inaczej, nie wiadomo co gdzie jest, ale zakwsze w końcu sie przyzwyczajamy 🙂 Pozdrawiam

  22. kasienka77 pisze:

    Zdrowia dla CP i CD, dla Ciebie cierpliwości

  23. elfika pisze:

    ooo. to ja bylam laskawiej potraktowana 😉
    niestety corkowe wyzsze temp uniemozliwilo jutrzejszy wyjazd do przyjaciolki :(((

  24. iza1234 pisze:

    Moje dziecko też chore, oczy zaropiałe, ledwo na ślipia widzi…
    Zdrówka wam życzę:)

  25. Gosia pisze:

    :))) pierwszy raz trafiłam do Ciebie na bloga :)) po Twojej aukcji z wózkiem ;))) uśmiałam się z tej antyreklamy i gratuluję kupca :)) heh, nie wiedziałam, że mam w domu takie cudo. Mój synek też jeździł Bartatiną :))) pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *