Konkurs z PASJĄ

Takie hasło, jak Wakacje z Pasją kojarzycie? Dokładnie 2 lata temu przeprowadzałam z Domami Wczasowymi „PASJA” konkurs. Dzisiaj powtórka z rozrywki, czyli do wygrania:

Trzy trzydniowe (dwie noce) pobyty rodzinne w wybranym Domu Wczasowym PASJA: w Jastrzębiej Górze, we Władysławowie lub w Karwi w wybranym terminie od 3 maja do 30 czerwca.

Osoby, które dostały się do finału (10 miejsc), ale nie otrzymały nagrody głównej, otrzymają 30% zniżki na trzydniowy pobyt w DW PASJA w terminie od 3 maja do 30 czerwca 2015.

Każdy, kto brał udział w konkursie i zechce odwiedzić wiosną Domy Wczasowe PASJA otrzyma 15% zniżki na noclegi po podaniu hasła „Matka Sanepid”. Uprzedzam pytanie: wypowiedzenie hasła wielokrotnie nie powiększa upustu 😉

No, to było miło, a teraz konkrety. Bo tak za darmo to nikt nic nie daje, nawet ja konkursów za friko nie urządzam.

Żeby walczyć o nagrodę należy:

– polubić profil DW PASJA na Fb. Tak, wiem, żebrolajki 😉

– dodać pod tym wpisem wierszyk. Taki niedługi, max 8 wersów, może być haiku, fraszka, cośtamcośtam. I ten wiersz musi zawierać zwrot „pasja” oraz „kaszubskie śledzie” w dowolnej odmianie. Ale! Liczyć się będą jakieś oryginalne połączenia, zabawne teksty, nowatorskie pomysły.

Na wiersze czekamy do godziny 23:59 w czwartek 9 kwietnia. Wyniki ogłosimy w poniedziałek 13 kwietnia.

96 odpowiedzi na “Konkurs z PASJĄ”

  1. Zapraszamy do udziału w wiosennym konkursie. PASJA i kaszubskie śledzie czekają 😉 Pozdrawiamy znad morza!!!

  2. Natalia P. pisze:

    Zepsuł mi się mój OPEL
    Aż mi uleciało łez kilka kropel… 🙁
    Mechanik majątek ode mnie dostanie…
    Na wakacje z PASJĄ już mi nie zostanie 🙁
    Może więc wyżebram choć jakieś wakacje,
    Pyszne śledzie kaszubskie, nocleg i może atrakcje 😛

    Tak, tak matko sanepid OPEL mi padł… Nowe bebechy (czyli silnika) potrzebuje…

  3. Poprzez żar i spiekotę,
    Poprzez knieje i wody,
    Nieprzebyte gęstwiny,
    Poprzez leśne dąbrowy,
    Poprzez stepy i bagna,
    Biegnę z pasją przed siebie,
    Wszędzie znajdę wasz zapach,
    O kaszubskie me śledzie!

  4. Karina pisze:

    Blog Matki Sanepid czytam z pasją.
    Czasami potem nie mogę zasnąć,
    Śmieję się, parskam, w monitor pluję,
    bo Matka w swych tekstach ciągle żartuje.
    Tęskno mi będzie, gdy Matka wyjedzie,
    lecz humor poprawią kaszubskie śledzie.

  5. Karina pisze:

    Śledziu kaszubski cały w pomidorach
    mogłabym cię jeść o różnych porach.
    Twój smak i aromat z nóg mnie zwala,
    o niczym innym myśleć nie pozwala.
    Z pasją zajadam kolejne kawałki
    tak jak chcą wygrać piłkarze Nawałki.

  6. Tigi pisze:

    ooo! haiku! moja ulubiona forma!;-)

    Zachodni wiatr goni kaszubskie śledzie.
    Zajadałabym je z pasją.

    albo:

    Kaszubskie śledzie w miseczce.
    Na ekranie film pasjonujący.
    Mąż w delegacji, dziecko u dziadków.
    Czegóż chcieć więcej?

    albo:

    Pyszne dwa kaszubskie śledzie miały być dziś na obiedzie.
    Nagle przyszła moja kotka i porwała je ze spodka.
    Na szczęście mam świnkę – morską, nie kruszynkę!
    Upasiona jest porządnie, przygotuje się ją godnie.
    Można ją nafaszerować, można też ją ugotować.
    Dużo z świnką jest zachodu. Ja tu dumam, ona chodu!
    Trudno, rzecz postanowiona – rybka będzie zakupiona.
    Jaka? No – kaszubskie śledzie! Mąż już – z kotką – po nie jedzie…

    albo:

    Pewna Cyganka mi wróżyła, że widzi Kaszuba – tak mówiła.
    Że będę do niego wzdychać, a woń jego z radością wdychać.
    Że życiu mojemu smaku doda, że cudna będzie jego uroda.
    Że z pasją będę spędzać z nim czas, zjemy kolację niejeden raz.
    Czekałam długo na mego Kaszuba, myślałam, że już mi się nie uda.
    Aż nagle Kaszub się objawił – ktoś mi przed drzwiami słoik zostawił.
    Patrzę – Cyganka miała ciut racji, będę miała pyszną kolację.
    Lecz choć kaszubskich śledzi zjem potem, to pewnie tęsknić będę za chłopem.

    albo:

    Szła dzieweczka do laseczka,
    a tam śledzi stoi beczka.
    W środku są kaszubskie śledzie,
    Dziewkę poratują w biedzie.
    Chciała zebrać jagód michę –
    śledzie lepsze na zagrychę.
    Pasjonatką śledzi była,
    więc się bardzo ucieszyła

    no, idę już spać, bo aż się boję pomyśleć, jakie byłyby kolejne moje pomysły;-)

  7. Nie miałam wcale na wierszyk pomysłu,
    lecz blogowanie to stan mego umysłu.
    Zatem jako blogerka uroczyście ślubuję
    – pobyt w Pasji na żywo zrelacjonuję.
    A na instagrama wrzucę raz dwa
    friendsie – „kaszubskie śledzie i ja” 🙂

  8. Tigi pisze:

    aaaa! mój czujny Mąż zauważył, że zapomniałam o pasji w tym, więc już apdejtuję:

    Pyszne dwa kaszubskie śledzie miały być dziś na obiedzie.
    Nagle przyszła moja kotka i porwała je ze spodka.
    Na szczęście mam świnkę – morską, nie kruszynkę!
    Upasiona jest porządnie, przygotuje się ją godnie.
    Można ją nafaszerować, można też ją ugotować.
    Dużo z świnką jest zachodu. Z pasją dumam, ona chodu!
    Trudno, rzecz postanowiona – rybka będzie zakupiona.
    Jaka? No – kaszubskie śledzie! Mąż już – z kotką – po nie jedzie

  9. Dagmara pisze:

    O kaszubski śledziu, ile w tobie radości
    Ten tylko się dowie, kto dzisiaj nie pości.
    Ciebie z pasją zajadam i opisuję godnie,
    Jesteś królem Bałtyku, choć wyglądasz tak skromnie!

  10. farmacysta pisze:

    Gdy na śledzia kaszubskiego masz chętkę,
    to do Pasji mykaj prędko.
    Tam Cię ugoszczą chlebem i miodem,
    no i poprawią Twą urodę.
    Chyba że z dzieckiem pojedziesz wraz,
    wtedy to nie wczas, nie wczas….

  11. Marzena W.M. pisze:

    Moją pasją są kaszubskie śledzie.
    Gdy je jem z buzi nigdy mi nie jedzie.
    Nie jedzie mi śledziami ani Kaszubami,
    Dlatego te śledzie zajadam garściami.

  12. Monika Dziuma pisze:

    Nad morze wybrać się chcemy,
    lecz samochodem nie możemy.
    Zostają nam jazdy pociągiem,
    choć to takie męczące.
    Z pasją będziemy widoki podziwiać
    i na zakąski kaszubskie śledzie wcinać.
    Najlepsze będą to wczasy
    we Władysławowie drodzy rodacy.

  13. Mia pisze:

    Pasja pasją, śledźik śledziem
    jak wymyślę to pojedziem 😉
    Głowa dziś zbyt zajęta
    a kreatywność? Hmm…od święta.
    Matka zakręcona, rewiata alergicznie usmarkana
    więc o relaksie marzymy, nie od rana.
    Kaszubskim śledzikom wróżę los nieciekawy,
    gdy poznają córki będą chciały uciekać, nawet do Warszawy.

  14. Paulina Krysiewicz pisze:

    Nad morzem będąc i jedząc śledzie , się dowiedziałam czego nie wiecie … że śledź kaszubski choć taki prosty to jest najlepszy z całej Polski! Z pasją robiony …ohhh to jest gratka i dla większego i malolatka. Nad morzem smakuje wyśmienicie gdy spróbujcie znów zamarzycie! I wiatr przywieje Was na pielesze-z pasją,usmiechem-resztę juz wiecie 🙂 Można tak pisać i pisac bez liku. .lecz przyjedź zobacz nie wyjdziesz z zachwytu 🙂

  15. Magda K. pisze:

    Chcesz wypocząć z dzieckiem małym
    w pensjonacie doskonałym?
    Mieć do morza żabi skok,
    salę zabaw tuż o krok
    i kaszubskie śledzie jeść?
    To do Pasji prędko jedź!

  16. Wiola Sidor pisze:

    Matko!! Heeeelp wypociłam parę rymów tylko gdzie? Komu to zapodać??? Czas leci… :O

  17. Tigi pisze:

    o, i jeszcze:D :

    Woda płynie, a śledź nie,
    bo jest już na słoja dnie.
    Śledź kaszubski z tego znany,
    że jest lepszy niż z śmietany.
    Z pasją śledzie zajadają
    wszyscy, co tylko je znają.
    Jak nie znają, niech spróbują,
    Nieba w gębie zakosztują!

    albo:

    Nie da Ci żona, nie da Ci matka,
    tego, co da Ci w Pasji dzierlatka!
    Nie da Ci ojciec, nie da Ci wuj,
    tego, co da Ci śledzików [przyp. tłum. kaszubskich] słój!

    albo:

    Rzecz się działa tu, na plaży.
    Usłyszałam tuż przy twarzy,
    z pasją krzyczał jakiś chłopiec.
    Co chciał sprzedać – łatwo dociec:
    „Moja babcia chorowała,
    zjadła śledzia – wyzdrowiała!”
    Bo kaszubski śledź na plaży,
    to coś, o czym każdy marzy!

  18. Tigi pisze:

    Mąż kazał przerobić;-) Niby, że on większość wymyślił i mam nie cudować – no niech chłopu będzie;-) :

    Nie da Ci żona, nie da Ci matka,
    tego, co da Ci w Pasji sąsiadka!
    Nie da Ci ojciec, nie da Ci wuj,
    tego, co da Ci śledzików [przyp. tłum. kaszubskich] słój!

  19. Magda K. pisze:

    Od ciągłej pracy potrzeba mi przerwy,
    która ukoi szybko me nerwy.
    Słońce, piach plaży i fale z pianą
    byłyby dla mnie miłą odmianą.
    Kaszubskich śledzi talerz pełniutki
    byłby lekarstwem na moje smutki.
    Tak sobie myślę siedząc pod akacją,
    że takie rzeczy to tylko… z „Pasją”!

  20. Danka pisze:

    Zawżdy każdy ma jakąś pasję,
    A ja mam na śledzie szalone wibracje.
    Taka pasja to fajna rzecz,
    Wszystkie smutki odchodzą precz.
    Dlatego czym prędzej na Kaszuby jedź,
    I po kaszubsku śledzia zjedz!

  21. Karina pisze:

    Do szewskiej pasji mnie doprowadził
    ktoś, kto mi z lodówki śledzie podprowadził,
    bo śledzie kaszubskie to mój przysmak wielki,
    wiedzą dobrze o tym wszystkie me kumpelki.
    Niech się więc strzeże złodziej ponury,
    bo gdy go dorwę – obedrę ze skóry.

  22. haberka pisze:

    Kaszubskie śledzie są wspaniałe przy śniadaniu, kolacji i obiedzie.
    Każdy o tym wie kto w Pasji zajadał je .

  23. ANNA pisze:

    Wybieramy się w kolejną podróż naszego życia i zabierzemy ze sobą pasję która doda nam skrzydeł i unosie ponad wszystko dzięki siedmiomilowym butom, czapkę niewidkę niebezpiecznych sytuacji oraz wędkę na przygody, a przynętą będzie nasza pasja do króla morza śledza po kaszubsku.

  24. Wiola Sidor pisze:

    Dobra wrzucam tu, tylko się nie śmiać 😉 :p

    ……..
    Wyjechała rodzinka w góry,
    tylko dzień jakiś ponury.
    Mama się krząta po pokoju
    coś nie daje jej spokoju.
    Tata siedzi i marzy,
    by zjeść kaszubskie śledzie na plaży.
    Wtem w głowie syna myśl zakwita, a może w te wakacje w Pasji zawita?
    Spakowała się rodzinka cała i już Karwię powitała.
    Mama w kostium wskakuje,
    Junior z animatorką podryguje,
    a tata odkrył nową pasję…zjeść śledzi za wszystkie wakacje.

    …….
    Dziekuję to pisałam ja- Wiola 🙂

  25. Magda K. pisze:

    Śledziowi życie płynęło słono,
    więc do śledziowej powiedział: „Żono,
    jeśli nie chcesz mojej zguby,
    weź mnie luba na Kaszuby”.
    A że ich pasją były podróże,
    postanowili nie czekać dłużej
    i pojechali. Skąd mogli wiedzieć,
    że ludzie jedzą kaszubskie śledzie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *