Macie już jakieś listy wyprawkowe? Wy, czyli matki 6-latków idących do szkoły, ale wciąż do zerówki, a nie pierwszej klasy?
Córka Druga dostała cała długą listę przedmiotów niezbędnych do rysowania na zajęciach w przedszkolu (grupa trzylatków), a dla Córki Pierwszej nie mam nic. Wyraźnie te wiejskie szkoły są bardziej wyluzowane… W sumie to nawet nie wiem, czy ją do szkoły przyjęli. No ale…
Poza tym… czy zerówkowicze chodzą do szkoły z tornistrami? W Rossmannie promocja na tornistry z wyposażeniem. Same plecaki spore, w środku dużo przyborów plastycznych, a nawet higieniczne. I całość za 159 zł. Ale Córka Pierwsza plecaczek ma, więc nie wiem czy to się w ogóle opłaca, czy dać jej taki mały, a już papiernicze pierdoły dokupić w hurtowni.
Dżizas. Dzielcie się wiedzą swoją, bo ja zaczynam odczuwać skurcze żołądka.
MS nie mogę wejść na Twojego bloga i czytać Twoich wpisów 🙁 buuuu … nie chce mi zaakceptować tych ciasteczek 🙁 … jak mam Ciebie czytać ?
U nas wszystko jest na stronie szkoły 🙂 wyprawka i podręczniki, plecaków nie noszą bo mają wszystko w swojej szafce w sali
moja córka jak szła do szkolnej zerówki to miała mały plecaczek, w którym nosiła jedzenie, podręcznik zostawał w szkole, wyprawkę plastyczną typu blok, farby, plastelina i inne pierdoły zostawiali w szkole w szafce.
Plecak do zerówki nie potrzebny tylko na śniadanie styka mały. Listę pewnie dadzą we wrześniu. U nas zrobili tak ze zbiera Pani po 40zl wszyscy maja równe przybory i to dobrze. Wiejskie szkoły nie są złe 🙂 nie było żadnego zebrania?
dokupić w hurtowni. W zerówce wszystko zostawiają w sali,nic nie noszą z domu.a plecaczek potrzebny tylko na kanapki i coś do picia.
Justyna Jadzińska wiejskie szkoły nie są złe? Ja specjalnie gówniarę przemeldowałam, żeby się dostała do malutkiej szkoły w zapadłej dziurze, nie chodziła na zmiany i żeby woźna znała każde dziecko z osobna, a łobcych kijem przepędzała 😉 Spotkanie ma być we wrześniu..
My nie mamy jeszcze nic, córka idzie do zerówki od września jako 5 latka. Liczę że listę dostaniemy w 1 tygodniu, już zapowiedzieli że wrzesień to miesiąc aklimatyzacyjny… Ciekawe ja już ledwo chodzę, termin porodu mam na wrzesień a męża załatwiającego całą wyprawkę nie widzę 🙁
Plecak mamy taki nie za duży co by się pojemnik z przegryzkami i picie zmieściło + jakieś jej pierdułki które będzie chciała danego dnia zabrać i kapcie jeśli w szkole nie będzie gdzie zostawić. A o kapciach już nam powiedzieli bo to potrzebne od 2.09 😛
Młodsza do przedszkola podobno ma mieć same książki, reszta rzeczy w gesti przedszkola.
Mój nie w szkolnej „0” ale z tego co widzę „po ludziach” to plecak raczej minimum na kanapkę/picie, wszystko zostawiają w szkole, ew. zabierają książeczki z ćwiczeniami do pisania. Czyli j.w. Widziałam plecaki w rossmanie – lochy jak na zerówkowicza.
Nie są złe fakt małe środowisko ale ludzie są porabani 😉
Całą listę dostaliśmy w czerwcu. Na początku zakupiłam podręczniki, a teraz sukcesywnie kompletuję całą wyprawkę plastyczną. Chciałam kupić jednorazowo, ale przeraziła mnie cena i doszłam do wniosku, że jeśli kupię kilka rzeczy co jakiś czas, to nie będę się tak stresować 🙂 Ogólnie mam nadzieję, że cała zerówkowa wyprawka zamknie się w 300 zł…
u nas bedzie zrzutka i zakupy klasowe, wszyscy beda miec to samo, nie bedzie sie marnowac i nie bedzie szpanowania 🙂 Plecak jest, piornik jest, zero problemow 😀
Nasza szkolna zerówka listę wyprawkową wywiesza na koniec sierpnia. Od samego początku potrzebne tylko buty na zmianę i kredki bo i tak przez pierwszy tydzień to sajgon jest i bazują głównie na kolorowankach i kredkach. Buty na zmianę zostają w szatni. Na co dzień moi noszą tylko śniadaniówki. Wyprawkę donoszę zawsze pod koniec pierwszego tygodnia.
Moja idzie 2 raz do zerówki,
Teraz będzie w tej szkolnej. Szczegóły do ustalenia na zebraniu pod koniec sierpnia.
W poprzedniej zebranie było we wrześniu jakoś ok 5 może 10. Nikt nic nie kupował do klasy tylko była ściepa narodowa na tzw wyprawkę plastyczną, osobno donosiliśmy wyprawkę higieniczną. Książki zostawialiśmy w sali, przybory podobnie. Wyżywienie mieliśmy pełne więc plecaki, torby itp zbędne. Obecnie nie wiem nic ,co, jak, gdzie i za ile.
obecnie zbieram kasę po prostu 😉
Zajrzyj na stronę szkoły. Tam mogą już być jakieś informacje 🙂
Nie ma 🙂
Zgadzam się z tym, ze do zerówki tornister nie jest potrzebny. My mieliśmy mały plecak, w końcu musiał pomieścić tylko kanapki i picie, sporadycznie jakąś książkę, więc format a4 sie przydaje. Teraz do pierwszej klasy mamy już właściwie wszystko. Plecam St.Majewski, piórnik z wyposażeniem, farbki, kredki bambino ołówkowe i świecowe, papier ksero, papier kolorowy, klej, plastelinę, długopisy zmazywalne, worki na kapcie i strój gimnastyczny.
U nas też nic nie wiadomo… Mam tylko podręczniki do anglika i na resztę zajęć. Nic więcej nie wiem… grrryyy… aha udało mi się kupić białą koszulę na rozpoczęcie roku 😛 Jeszcze tylko spódnica 🙂
Spoko, szkoła się zaczyna ale na początku będą się bawić i poznawać. Zdążysz we wrześniu kupić na spokojnie. Nauczyciel ci to mówi. Rodzice nie nakręcajcie się tak na szkołę, Pamiętam że sobie to kupowałam zeszyty po 10 września jak kolejek nie było, jak syn chodził do szkoły też nie przeginałam. wrzućcie na luz, a później tylko te fobie szkolne. Najlepsza zasada pamiętać jak wół co cielęciem był. Pozdrawiam. Aldona
MS w tych gotowych zestawach są najczęściej najbardziej podłe kredki, flamastry itd. Lepiej samemu skompletować.
Ps. Jak Woźna wszystkie dzieci zna i wszystko wie to dorwij ją to się doinformujesz 😉
Ja jeszcze woźnej nie znam :>
To jeszcze nie zapoznałaś się z Woźną i panią Sprzątaczką? I chcesz we wrześniu dziecko do 0 posłać? 🙂
Zacytuję Marjannę 'ludzie mnie zadziwiają’ 😉
U nas skladka byla po 150 zl. Na wyprawke. Podreczniki kupimy we wrzesniu. Plecaki kupilam w Lidlu pi 33 zl. Na rok wystarcza. A moze na dwa.
U nas wspomniany tornister z Roska zakupiony. Pozostaje kupić paputki (tak! dzieci w szkole mają obuwie zmienne), podręcznik oraz ćwiczenia do religii i niemieckiego.
Matko! My wiemy tyoko tyle, że dziecię przyjęte, ale do której klasy i wychowawczyni to się dowiemy 25 sierpnia :/ nie jesteś więc sama przed wielkim murem z napisem „szkoła. I co dalej?”
Mój syn chodził do zerówki w przedszkolu i tam kupowałam tylko książki… Ale mogę Ci tu zarzucić cytatem ze strony szkoły mojego młodego, co potrzebują zerówkowicze (oprócz książek): plecak, ręcznik, strój gimnastyczny oraz obuwie na zmianę (ogumowane spody trzymające piętę) w dwóch podpisanych woreczkach. Do tego składka roczna 85 zł, która będzie przeznaczona na materiały papiernicze i biurowe 🙂
Od siebie dodam, że kupowanie tornistra do zerówki nie ma sensu, bo póki co przyda się mały plecak, a większy lepiej dobrać w przyszłym roku (musi być dopasowany do wzrostu i postury dziecka)
Mój trzylatek zaczyna preschool już 18tego tego miesiąca. Nie potrzebuja plecakow. Ale dostal liste z alfabetem (nad ktorym mialam pracować w wakacje, ale mlody odmowil wspolpracy przy literce k). Z „przyborow” potrzebuje” opakowanie papieru A4, kredki swiecowe, farbki, 2 kleje, pompons, kartridż do drukarki czarno-bialy, jedną koszulke białą I cośtam jeszcze. Sąsiadki 13letni syn na liscie ma miedzy innymi: sluchawki, usb (o konkretniejszej pojemnosci), puste płyty dvdr…
Justyna Szwed ale Ty inny kraj 😉
Droga Matko S. Jeśli dzieci maja komplety typu box „Tropiciele” albo „Razem w przedszkolu” to plecaczki są potrzebne tyko na śniadanie i oś do picia reszta zostaje w szkole ,a i to powinny dostarczać tam na raty.Chyba że panie mają jakieś autorskie podręczniki to ja już nie wiem.Przybory raczej też w szkole zostają ,a co trzeba przynieść też powinna wychowawczyni pisać na bieżąco.Może się mądrzę ale ja też w wiejskiej szkole urzęduję i tak robiłam,tudzież koleżanka prowadząca zerówkę.
Dodam jeszcze,że najlepsze są kredki Bambino w drewnie,zazwyczaj jest potrzebny papier ksero bo dzieci ,czasem mam takie wrażenie,że go jedzą w całości,chusteczki wilgotne,chusteczki higieniczne ,najlepiej „wagon” 10 paczek bo te wyciągane są do luftu,a jak przyjdzie smarkaty czas to panie biegają z ręcznikami papierowymi albo same kupują(idiotki takie jak ja bo wstyd o paczkę ciągle prosić) farby plakatowe 6 kolorów-dzieci denerwują się przy akwarelkach bo to g…nie kolor,a i tak więcej jak dwa kolory im się w przedszkolu nie daje.Do zerówki polecam aby uniknąć wrzasków,focha i rzucania na podłogę w Tesco:papier z brokatem wycinankowy,długopisy żelowe co najmniej 12 kolorów,bo Kasia,Sandra,i Naomi ma….klej w tubce biurowy bo te chińskie sztyfty to bym chińczykom w d…wsadziła i patrzyła co sklei,plastelina też z brokatem,temperówki co najmniej 3 albo 1 ze stali hartowanej,Aaaa…i w farbach ma być kolor:cielisty,morski,srebrny i złoty…Bez tych kolorów to w ogóle nie ma o czym mówić.
Uśmiałam się. Z tego kleju w chińskiej dupie i imienia Naomi 😉
Kredki to fakt, u nas na listach wyprawkowych zawsze były i nadal są kredki bambino 😉 Farby też mają świetne, srebrna, złota i z brokatem, to dopiero robi wrażenie na rówieśnikach,a cena całkiem normalna 😉
Mój też wszystko w szkole trzymał. Plecak mały na picie
i kanapkę. Listę w czerwcu pani dała. U nas obowiązują kredki Bambino, bo jak twierdzi pani, lepiej dzieciom je trzymać. Młody zużył trzy komplety :P, tak temperował.
W temacie tornistra…. Byłam dziś w Rossmannie i widziałam te w promocji. Fajne, ale ogroooomne. Wprawdzie mam pięciolatka i temat będzie nas dotyczył za rok, ale mam wrażenie że ten plecak był większy od mojego syna 😉