Zaczęła się szkoła, zaczęło się chorowanie

To dopiero 4 dzień w szkole, a ja już  mam katar i boli mnie gardło. Na szczęście dzieci mają się OK i zadziwiająco dobrze sobie radzą. Córki Drugiej nic nie cieszy bardziej niż to, że może sobie samodzielnie otworzyć szafkę na buty i kurtkę, a Córka Pierwsza całkowicie poddała się szkolnej rutynie i rozporządzeniu ministerstwa edukacji:

– Muffinkę śliwkową na drugie śniadanie ci zapakowałam – powiedziałam dzisiaj rano.

– Przecież dzieciom w szkole nie wolno zjadać nic słodkiego na śniadanie.

Wcisnęłam jej kit, że babeczki są z ksylitolem i tak ma powiedzieć pani. Batona czekoladowego i koli przecież nigdy nie dostała.

Poza tym ja się trochę nie ogarniam z ich planem. I krążę po wsi moim Hultajem jakbym szczęścia szukała. Za to ogarnęłam sprzątanie łazienki. I gdy myłam kibel, to w połowie akcji „szorowanie zakamarków” nikt mi nie wlazł i nie powiedział, że chce kupę. Szkoła to jednak wszystkim wychodzi na dobre.

I basen. Córka Pierwsza od przyszłego tygodnia będzie chodzić na basen. Normalnie na naukę pływania, grupa bardzo, ale to bardzo niezaawansowana. Obstawiam, że do wody w ogóle nie wejdzie, ale OB kazał wozić, to się z nim nie będę kłócić.

Tylko teraz mi powiedzcie, czy lepszy czepek silikonowy, czy dzianinowy.

53 odpowiedzi na “Zaczęła się szkoła, zaczęło się chorowanie”

  1. W silikonowym raczej nie powinna zamoczyć włosów, ale mnie trochę ogłusza, więc wole dzianinowy.

  2. Paula Ucisko pisze:

    Mamy szmaciany czepolek 🙂 jak sie sprawdzi w praniu , ups w myciu znaczy 😛 dowiem się po 1 zajęciach około środy 🙂
    z decathlon ofkors 😉

  3. silikonowy ciągnął młodemu włosy, ale i tak po pierwszym użyciu kot nam go zjadł więc sytuacja sie sama rozwiązala. Mamy dzianinowy – niejadalny i nie ciągnący

  4. Dzianinowy lepszy, silikonowy wyrywał włosy jak cholera.

  5. Iga Pryka pisze:

    Osz cholera teraz czekam aż policja po mnie przyjdzie bo dałam Młodej wczoraj do szkoły batona!

  6. kontra pisze:

    Dziadzinowy przemaka, ale nie ciągnie włosów.

  7. to zależy czy wolisz żeby łatwo jej się zakładał, czy żeby miała szansę na nie całkiem mokre włosy 😉 Co prawda to drugie czasem się nie udaje, np jak obywatelka się zapomni i zdejmie czepek przed wejściem pod prysznic…, ale przy odrobinie szczęścia włosy wystarcza dosuszyć, ale samodzielnie go raczej nie założy.

  8. betakobieta pisze:

    Nigdy nie lubiłam tych gumowych czy silikonowych – ciągnęły za włosy przy ubieraniu. Za to chroniły większość włosów przed zamoczeniem, wiec suszenie było krótkie i była większa szansa wyjść po basenie w miarę suchym.
    Wiec dziecku bym kupiłam jednak silikon, ale sobie tylko dzianine.

  9. Silikonowy ciężko założyć i ciągnie za włosy, za to mniej wody wpuszcza. Szmaciany przemaka, ale zakłada sie go bezproblemowo.

  10. Asia Kost pisze:

    Dzianinowy. Silikonowy i tak przepuszcza wodę, więc włosy są tak, czy tak mokre, a dodatkowo wyrywa włosy 😛

  11. Olga Iluk pisze:

    W temacie czepka sie nie wypowiem. Za to u nas po pierwszych dniach żłobka młoda wspaniałe sie czuje, za to matka zdycha na jakiegoś wirusa żołądkowego

  12. Anna Borawska pisze:

    Moje dziewczyny wolą silikonowe, kwestia wprawy przy zakładaniu i nic nie ciągnie i nie wyrywa, mają duuuużo włosów, więc problem z suszeniem przy dzianince był ogromny; silikonowe muszę często kupować, szczególnie młodszej, bo pani często zahacza pierścionkiem, paznokietkiem i pęka… starsza zakłada sama.

  13. A u nas środkowa złapała anginę. Do szkoły dotarła tylko na rozpoczęcie.

  14. ewela pisze:

    kochana, polecam silikonowy, ale z dopiską nie ciągnie włosów 🙂 i do długich włosów
    ja zamawiam sobie i córce na allegro, obie mamy długie włosy.
    kiedy zdejmujemy mamy naprawdę suche i nic nie ciągnie

  15. Szmaciany bo włosów nie ciągnie

  16. U nas 2 września o 21:30 zaczęła się JELITÓWKA wszystkie fazy łącznie z temperaturą 39,6st C i skierowaniem do szpitala w razie odwodnienia. Na szczęście 4 latka kumata i dzielna więc mam nadzieję, że nie skorzystamy.

  17. Agata Ataga pisze:

    czepek silikonowy,bo dzianinowy sie zsuwa.oba sa do dupy tak naprawde,bo wlosy aie mocza.a,no i kup okularki,takie zeby przylegaly dobrze do oczu

    • inka pisze:

      Jakie okulary? Jak nie ma zapalenia spojówek, to po co? Dziecko ma się nauczyć, że woda zalewa oczy i nie wpadać w takiej sytuacji w panikę.

  18. Matka-Polka pisze:

    Kup silikonowy na długie włosy. U nas ten się sprawdzał najbardziej. Bo i głowa z tych większych i włosów dużo. I w tym czepku najmniej się włosy umoczyły i najmniej suszenia było. A czepki pani zakłada (przynajmniej u nas)

  19. Hihi moi chłopcy, też zaczynają zajęcia na basenie,ale na szczęście czepków nie potrzebują; ) za to kłótnia będzie za okulary do pływania:D

  20. Sylwia Malisz pisze:

    Kup co chcesz tylko miej na uwadze, że w dzianinowym włosy będą zupełnie mokre… nie wiem jak będzie u was ale u nas największy problem jest z czasem i ilością opiekunów.Jedna czy nawet trzy panie nie wysusza natychmiast 15 głów z długimi włosami. A suszarki basenowe są jakie są.

    Młody mój ma dzianinowy ale włosy nie przekraczają 2cm wiec nawet jak ma zupelnie mokre to 3 min i po sprawie.

  21. , za duzo Matki czytam! Szukam auta, dzisiaj patrze na jąkąś ofertę i tam „w wyposażeniu: CD…” Dlaczego wyobraziłam sobie Córkę Druga w aucie? 😀
  22. A czepek silikon. Jako dzieciak pływałam i materiałowego nienawidziłam. Z dzieciakami na basenie tez sie teraz lepiej silikon sprawdza. Po kilku razach wkładanie idzie nieźle

  23. marta pisze:

    Okularki są konieczne!chlor podraznia oczy a dziecko zamiast na oddychanie skupia się na oczach. Nasza instruktorka bezwzględnie wymaga okularów.

  24. ja silikonowy posypywałam talkiem, żeby lepiej się go wkładało… dzianinowy to chyba raczej trochę nie teges…

Skomentuj Matka Sanepid Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *