Mam za 4 dni. Kończę 34 lata. A tak młodo wyglądam… Szał! No w każdym razie, już przed paroma dniami zaczęłam OB sugerować, że poszłabym do knajpy na sushi. OB odwrócił kota ogonem i ostatecznie zapłacił w Auchan za wszystkie wybrane przeze mnie składniki do sushi, które zrobię sobie sama w domu. Co ciekawe, odchodząc od kasy spojrzał w paragon i stwierdził, że knajpa wyszłaby taniej. Ten to nigdy nie miał głowy do interesów…
Licząc ostatecznie na córki, spytałam się ich, co dostanę. Córka Pierwsza od razu powiedziała, że narysuje mi piękny obrazek. Super… Jakbym obrazków od niej nie miała. Córka Druga natomiast złożyła ręce jak do paciorka, popatrzyła chwilę w sufit, aż w końcu wyskoczyła w górę i krzyknęła:
– A ja tobie kupię nowy komputer!
I kto jest teraz ulubioną córeczką mamusi? No kto?
Wiadomo, że Córka Pierwsza, bo ona dotrzyma słowa….
Mój rocznik 🙂 najlepszy! A OB będzie pamiętał następnym razem 😉
I mój 😉 Ale ja pół roku starsza.
A ja też mam urodziny za 4 dni 😉
a mój nie 😉 ale co mi tam 😉
Ja Tobie też coś mogę narysować, Matko Sanepid!
Oj, ja starsza, ale „jakoś jeszcze człapię” 🙂 Czekamy więc na Twój wielki dzień….
Ja świeżo po urodzinach 🙂
Lwice są jednak zajebiaszcze 😀
i co za przypadek, niedługo idziem na sushi 😉
Ja mam za 3 dni 😉
A ja mam za 24 dni 🙂 i ten sam rocznik 😀 A obrazek też Ci mogę narysować,tylko u mnie najlepiej wychodzą tzw. patyczaki. Może być?
A ja miałam urodziny w ubiegłą niedzielę, ale też sierpniowa (w domyśle: najlepsza) jestem.
Polscy mężczyźni…
Ha! A ja mam dzisiaj;D
Matko może Ci Córka Druga naprawdę kupi komputer, czemu w nią wątpisz?;)
Sto lat 🙂
To ja nie dość że też za 4 dni te samą liczbę latek obchodzę to takie samo imię mam 🙂
Też o niewielkiej różnicy latek dójkę dzieci będę mięć (tyle że synów) i mój mężczyzna pracuje też w Holandii (tyle że całą rodzinkę tam przebywamy).
Normalnie klony…. 😉
a mówiłam, że Lew 😉
i ja mam za 4 dni
Ja też ten sam rocznik 🙂 – normalnie najlepsze mamuśki z tego roku 🙂 Ja na urodziny, wymyślam prezenty sama 🙂 bo jak pozwolę pomyśleć – to dostaję maszynę do robienia chleba 🙂 – romantycznie
uwielbiam moją maszynę do chleba… chociaż dostałam od rodziców 😉
Na dzieci zawsze można liczyć 😀
Matka dawaj do mnie…ja własnie pierwszy raz w życiu zrobiłam (obiecałam staremu bo mamy dzisiaj rocznicę:))
PS. To musiałas OB nieźle naciągnąc skoro w knajpie byłoby taniej 🙂 a w „Bierdonce” za 18 zł był zestaw do sushi 😀
A moja Córka Jedyna to się zawsze obraża , jak mówię że ma ktoś inny urodziny niż Ona :p ciekawe dlaczego 😀